Data: 2010-09-30 17:32:30
Temat: Re: Kawa, herbata i miód (do Chirona)
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>> PS. Tak jak Ty odbierasz mleko krowich matek ich cielętom, które z kolei
>>> idą na śmierć i kupujesz ich mięso...
>> Jem mięso, nie mam psa i nie udaję współczucia do zwierząt wtedy, kiedy
>> to ładnie brzmi, bo czego jak czego, ale tworzenia ładnych opisów, to Ci
>> odmówić nie można :
>>
>> Message-ID: <1djti9vij7hzb$.pa4x1bjw8lpp.dlg@40tude.net>
>> To by było na tyle w temacie. Przypominam, nie występuję tu jako obrońca
>> zwierząt.
> Moje odczucia sa adekwatne do sytuacji. To cecha dorosłości.
> Moje opisy są realistyczne i adekwatne do moich odczuć - nie tworzę
> fantastycznych opisów, lecz oddaję rzeczywistość. To cecha relacji.
Mocno ubarwiona ta rzeczywistość. BTW czy to nie Ty zawsze pomstujesz,
kiedy ktoś zwierzętom przypisuje cechy ludzkie?
> Fakt, że Ci się podobają, to po prostu poprawność językowa i jasność oraz
> ciekawa forma wypowiedzi. Mogłabym po prostu napisać: "Zatruli szerszenie i
> było mi ich żal". Różnica w formie, a treść ta sama - tak samo zarzuciłabyś
> mi fałsz.
Jak zwykle skromna.
> Nazywam barbarzyństwem niehumanitarne i nieumiejętne zabijanie zwierząt
> tylko z tego powodu, że przeszkadzają lub psują widok. Jeśli ktoś dręczy
> świnie lub krowy (albo szynszyle czy foki lub konie) i umyślnie lub
> bezmyślnie naraża je na przedłużone umieranie, tak samo zareaguję, jak w
> przypadku szerszeni.
Czyli szkoda Ci szerszeni, ale jagniątek na karakuły już nie?
--
Paulinka
|