Data: 2010-10-08 14:03:01
Temat: Re: Kiedy i jak mówić dziecku o śmierci mamy?
Od: Paweł <z...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i8mkmg$nat$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:i8mjs1$l4c$1@news.onet.pl...
>
>> A może mam jeszcze sporo czasu, bo Niunio ma dopiero 4,5 miesiąca? :)
>> A dziwadła niech się dziwią. Od tego są.
>
> Otóż to ... Nie ma co tak gnać ... Trza się trochę pospinać w kwestiach
> organizacyjnych a poza tym możliwie łagodnie wobec siebie i się zobaczy
> jak dalej życie poleci ;)
Nie gnam. Pisałem, że wybiegam trochę myślą w przyszłość. I tylko myślą.
(Podpowiedź dla dziwnych: jeżeli piszę, że wybiegam myślą, to nie oznacza,
że nie mam uczuć).
> Po kolei :)
>
> Robiłeś sobie mniej więcej taki 'perspektywiczny plan', gdzie byś
> sobie wyznaczył mniej wiecej najważniejsze cele/wyzwania na najbliższe
> kilka
> a nawet kilkanaście lat, oszacował ich koszty i realność ?
[...]
Nie planuję dalej niż na kilkanaście miesięcy naprzód. Najpierw muszę
osiągnąć równowagę i spokój w paru aspektach.
Dalszą przyszłość widzę w przebłyskach, podobnie jak przeszłość. W tej
chwili muszę skupiać się na teraźniejszości.
Tnę fantazjowanie i nadmierne rozpamiętywanie.
Paweł
|