Data: 2010-10-12 09:08:32
Temat: Re: Kiedy i jak mówić dziecku o śmierci mamy?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:mea19r2n0dag$.xt0kifsm1hx4.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 11 Oct 2010 22:29:42 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Nikt normalny- z normalnym dzieciństwem, nie będzie "bałaganił w
>> małżeństwie".
>
> To na pewno. Ale znam i takich, którzy mając spaprane dzieciństwo
> szczególnie dobrze wiedzą "dzięki" temu, jak nie "zbałaganić" sobie
> włąsnego życia/małżeństwa.
>
A ja znam takich, którzy mając śliczne dzieciństwo konkursowo spaprali sobie
życie w przypływie ułańskiej fantazji.
Moim (skromnym) zdaniem wprowadzanie ogólnych reguł w stosunku do tak
szurniętych istot jakimi jesteśmy jest lekko bez sensu. Może można tak mówić
stosując słowa "przeważnie", "z reguły" itd. Ale i tak miałabym poważne
wątpliwości.
MK
|