Data: 2002-11-22 14:26:06
Temat: Re: Kiedy nie chce się....
Od: "TheStroyer" <a...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:6344-1037953296@213.17.138.62...
> Co można zrobić:
>
> "Kiedy nie chce się żyć
> a umierać za wcześnie...." ?
Co to znaczy "nie chce się żyć"? Nie chcieć to się może pracować, jeść,
kochać, palić, pić, spotykać się z kimś. Ale życie to jest coś, do czego nie
można czuć niechęci, ani chęci. Po prostu się żyje i już. Nawet samobójcy
nie czują niechęci do życia. Zabijają się z braku wyobraźni - każdy z nich
żyłby sobie spokojnie, gdyby potrafił sobie wyobrazić świat bez czegoś,
a w każdym razie jakoś inaczej ukształtowany niż przedtem...
>
> nie odpowiada mi dalsza część piosenki
>
> "... wtedy korek wyciągam z butelki..."
>
To nie pij alko, tylko zabierz się za inne dragi ;) Ta piosenka jest
poprawna
politycznie; nie mogli w niej śpiewać o spidach ;) A jak nie chcesz
spidować,
to możesz iść do kościoła. Podobne działanie, tylko trzeba mieć więcej
cierpliwości, bo obiecują rzeczy, których nie sposób skosztować przed
zejściem ;)
>
> Żeby nie było niejasności: życie mam dosyć popaprane ale potrafię być
> szczęśliwy, pogodny, czerpać radość życia z chwili która jest.
> Trudno mówić że jestem w dołku (raczej równa jak stół powierzchnia
> bagna ;-))) ) i może dlatego trudno jest wyjść z dołka a granic bagna
> nie widać.
No to czym się przejmujesz? 99 procent populacji może się podpisać
pod tymi słowami ;) Ja też, tylko że zapobiegawczo próbuję wszystkich
dostępnych środków chemicznych ;)
JGrabowski
|