Data: 2014-01-26 13:06:22
Temat: Re: Kiedy wreszcie Polacy wybiora Korwina na prezydenta...
Od: niebieski <n...@i...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 26.01.2014 12:01, Przemysłąw Dębski pisze:
> W dniu 2014-01-25 22:21, FEniks pisze:
>> W dniu 2014-01-25 11:16, krys pisze:
>>>>> Cejrowski twierdzi, że Ameryka Południowa nieźle sobie radzi. Ekwador.
>>>> To nie m.in. tam właśnie dawał łapówki celnikom?
>>> Może i dawał, takie prawo miejscowe. Za wschodnią granicę też bez
>>> łapówek
>>> nie masz po co jechać.
>>
>> Czyli tam, gdzie szwankuje demokracja.
>
> No nie wiem czy to jest taka prosta zależność. Porozmawiajmy na
> przykładzie budowy domu u nas i w Rosji.
> Żeby u nas wybudować dom musisz mieć pierdylion pozwoleń. W Rosji musisz
> mieć pół pierdyliona lub dwa pierdyliony pozwoleń - nie wiem, ale to że
> jakieś pozowlenia trzeba tam mieć jest więcej niż pewne . Tu i tu aby
> sprawniej sprawę załatwić musisz zyskać przychylność wydających
> pozwolenia. Jednym ze sposobów jest danie w łapę. Faktem statystycznym
> jest, że jeśli padnie propozycja, to rosyjski urzędnik częściej z niej
> skorzysta niż polski. Nie zaryzykuję tezy, że polski urzędnik ma wyższy
> poziom moralności od rosyjskiego (statystycznie). Powodu tego, że ruski
> bierze częściej niż polski upatruję w tym, że polski bardziej boi się
> wziąć niż ruski. A to oznacza, że w naszej nieszwankującej demokracji
> jest dosyć dobrze rozwinięty aparat represji, ukierunkowany na różne
> przejawy nieprawidłowości na najniższych szczeblach. I do pewnego
> stopnia można sobie to chwalić. Ogranicza to korupcję i parę innych
> rzeczy. Problemem jest to kiedy działa to tam gdzie niekoniecznie
> powinno. Urzędnik może bać się wziąć w łapę, ale może też i bać się
> wydania korzystnej decyzji bez brania w łapę z obawy o podejrzenia.
> Odchodząc od łapówkarstwa a pozostając przy aparacie represji
> ukierunkowanym na niskie szczeble mamy sytuacje różne. Straż miejska
> pełniąca funkcje biznesowe pod pretekstem pełnienia funkcji
> porządkowych. Tzw. Pomoc Społeczna pełniąca funkcje Policji życia
> rodzinnego. Nie możesz sobie dziargać szydełkiem sweterków i sprzedawać
> na allegro ot tak - musisz założyć działaność i podlegać represjom
> skarbowym nieadekwatnym do skali działalności Itp. Wszystko skierowane
> na codzienną aktywność zwykłego obywatela. Przeglądając różne fora
> internetowe często możemy się natknąć na ludzi którzy już dostosowali
> się mentalnie do tego systemu :) Wypowiedź takiego delikwenta z reguły
> brzmi mniej więcej tak: "Jadąc rowerem po szosie mam 5 km, gdybym
> pojechał przez las było by to 2 km, chciał bym się was jednak szanowni
> forumowicze zapytać czy jazda rowerem po lesie jest legalna ?" :)
Dobrze to opisałeś.
W Rosji, Białorusi łapówka to coś naturalnego. Trzeba dać, urzędnik
bierze i jest to dla nich normalne. Taki system.
U nas się z tym walczy, nie likwidując jednocześnie źródła tej patologii.
Efekt jest taki, że człowiek majacy zasady przegra, a jego miejsce
zajmuje nie posiadający zasad moralnych ryzykant.
A najgorsze jest to, że przy okazji zaszczepia się młodym pokoleniom ten
niewolniczy wirus, który powoduje, że nie wyobrażają sobie życia bez
państwowych nakazów i zakazów.
A rozwiązanie jest proste.
Czy problem by istniał, gdyby np. nie bylo trzeba prosić się urzędnika o
pozwolenie na budowę?
> Wracając do tematu zasadniczego Rosja vs Polska. Nikt nie mówi że tam
> aparatu represji niet. On jest. Tylko jest nieco mniej ukierunkowany na
> to co u nas. Ale bez obaw. Tam gdzie trzeba wszystko działa jak trzeba.
> W Rosji ekoterroryści za swoje akcje idą pierdla. U nas w wyniku
> ekoterroryzmu padają strategiczne inwestycje.
>
> Może trzeba Korwinowi podpowiedzieć, by nie głosił, że wprowadzi
> monarchię. To zbyt szokujące by zyskać poparcie. Niech głosi że
> wprowadzi szwankującą demokrację :)
Myślę, że dobrze znam tok rozumowania Korwina.
Nie wymagaj od niego wprowadzania demokracji :-)))
--
niebieski
|