| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2015-04-23 15:58:00
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-23 o 06:25, bbjk pisze:
> W dniu 2015-04-22 o 22:46, FEniks pisze:
>
>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>
> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać można, w
ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2015-04-23 15:59:07
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-23 o 11:30, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>
>> "Poddawanie ich wysokiej temperaturze sprawia, że *wiele związków
>> toksycznych jest z nich usuwanych* podczas pieczenia czy wypłukiwanych
>> przy gotowaniu. Nie jestem lingwistą (znam angielski i niemiecki), ale
>> chyba tylko w języku polskim taka etymologia wskazuje na sposób ich
>> traktowania przed spożyciem (ang:/vegetables/, hiszp: /verduras/, niem:
>> /Gemüse/)."
>>
>> ???
> Ja podejrzewam zakamuflowaną opcję niemiecką.
Frakcja przeciwników kartoffelsalat?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2015-04-23 16:33:53
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Dnia 2015-04-23 15:58, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-04-23 o 06:25, bbjk pisze:
>> W dniu 2015-04-22 o 22:46, FEniks pisze:
>>
>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>
>> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
>
> Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać można, w
> ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
Przez Was, poszukując tego magicznego płukacza, zaliczyłam drugą stronę
i poczułam się uspokojona.
"Podsumowując, jedz kilkanaście ziemniaków tygodniowo".
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2015-04-23 19:20:32
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Jak spadnie na głowę z ostatniego piętra Pałacu Kultury? ;)
--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2015-04-23 20:54:35
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Dnia Thu, 23 Apr 2015 19:20:32 +0200, Anai napisał(a):
> Jak spadnie na głowę z ostatniego piętra Pałacu Kultury? ;)
Tysz :-)
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2015-04-23 21:18:18
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-23 o 16:33, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-04-23 15:58, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-04-23 o 06:25, bbjk pisze:
>>> W dniu 2015-04-22 o 22:46, FEniks pisze:
>>>
>>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>
>>> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
>>
>> Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać można, w
>> ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
>
> Przez Was, poszukując tego magicznego płukacza
Też lubisz takie (nomen omen) smaczki.
> , zaliczyłam drugą stronę i poczułam się uspokojona.
> "Podsumowując, jedz kilkanaście ziemniaków tygodniowo".
Ja też.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2015-04-23 23:10:57
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Pani Ewa napisała:
>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>
>>> "Poddawanie ich wysokiej temperaturze sprawia, że *wiele związków
>>> toksycznych jest z nich usuwanych* podczas pieczenia czy wypłukiwanych
>>> przy gotowaniu. Nie jestem lingwistą (znam angielski i niemiecki), ale
>>> chyba tylko w języku polskim taka etymologia wskazuje na sposób ich
>>> traktowania przed spożyciem (ang:/vegetables/, hiszp: /verduras/, niem:
>>> /Gemüse/)."
>>>
>>> ???
>> Ja podejrzewam zakamuflowaną opcję niemiecką.
>
> Frakcja przeciwników kartoffelsalat?
Możliwe. Ale przyznaję, że dość mocno (i może niesłusznie) zasugerowałem
się poprzednimi opiniami na temat tłumaczenia, a także opisami "traktowania
przed spożyciem", które to traktowanie Niesie Śmierć. Teraz widzę co innego
-- autor miał na myśli to, że "warzywa" są od "warzenia". No ale przecież
nie wszystkie trzeba warzyć, by śmiercią w bólach nie pomrzeć. Poza tym
serbsko-chorwackie "povrće" też mi warzeniem zalatują (choć to może tylko
złudzenie).
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2015-04-23 23:12:07
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Pani Ewa napisała:
>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>
>> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
>
> Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać
> można, w ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
Przy pierwszym czytaniu dojechałem do momentu, gdzie opisują jak
zielone się robi od UV. Dalsze ćwiczenia uznałem za zbyteczne.
Za drugim razem dobrnąłem do końca. I wcale nie było gorzej.
Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
ziemniaków.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2015-04-24 16:01:12
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-23 o 23:10, Jarosław Sokołowski pisze:
> Możliwe. Ale przyznaję, że dość mocno (i może niesłusznie)
> zasugerowałem się poprzednimi opiniami na temat tłumaczenia, a także
> opisami "traktowania przed spożyciem", które to traktowanie Niesie
> Śmierć. Teraz widzę co innego -- autor miał na myśli to, że "warzywa"
> są od "warzenia". No ale przecież nie wszystkie trzeba warzyć, by
> śmiercią w bólach nie pomrzeć. Poza tym serbsko-chorwackie "povrće"
> też mi warzeniem zalatują (choć to może tylko złudzenie).
A, czyli że śmiertelna zaraz przeszła z ziemniaków na resztę warzyw. A
to ci cholera!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2015-04-24 16:37:39
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Dnia 2015-04-23 23:12, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>
>>> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
>>
>> Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać
>> można, w ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
>
> Przy pierwszym czytaniu dojechałem do momentu, gdzie opisują jak
> zielone się robi od UV. Dalsze ćwiczenia uznałem za zbyteczne.
> Za drugim razem dobrnąłem do końca. I wcale nie było gorzej.
> Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
> ziemniaków.
Może w płynie?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |