Data: 2008-11-27 20:43:36
Temat: Re: Kijek
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> W sumie to niczego nie twierdzę, poza tym, że aspektów wątpliwych w sprawie
> refundacji in vitro (moralnych oraz dot. źródła finansowania) i
> skojarzonych z tą sprawą jest tyle, że albo wszystkim, albo nikomu.
No nie mogę, Ikselka, jak to się u Ciebie zmienia szybko!
W poście z 14:28 Ikselka pisze:
"Wg mnie nie powinno byc tak, że KAŻDEMU ustawowo, lecz powinno się oceniać
i badac, czy ktoś w sposób uzasadniony zwraca się o refundację. To
podstawa."
> Więc w sumie to mnie, jako wierzącą, w tej całej plątaninie problemów
> interesuje tylko fakt zamierzonego zmuszania mnie do placenia za ew. skutki
> ustawy o refundacji czegoś, czego nie popieram - masowego morderstwa
> niewykorzystanych zarodków.
Pamiętaj, że państwo jest "instytucją" świecką i nikt nie bierze pod
uwagę przekonań religijnych, wymierzając podatki, więc ten argument Ci
odpada. Wielu jest takich, którzy nie chcieliby, żeby ich podatki szły
np. na religię w szkole (czy coś w tym stylu), a płacą, bo są solidarni.
I na tym też polega chyba ten patriotyzm, o którym tak lubisz mówić.
Ja nie jestem zwolenniczką refundacji in vitro, ale z innych powodów, o
których już pisałam.
Ewa
|