Data: 2008-11-27 20:51:12
Temat: Re: Kijek
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 27 Nov 2008 21:43:36 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> W sumie to niczego nie twierdzę, poza tym, że aspektów wątpliwych w sprawie
>> refundacji in vitro (moralnych oraz dot. źródła finansowania) i
>> skojarzonych z tą sprawą jest tyle, że albo wszystkim, albo nikomu.
>
> No nie mogę, Ikselka, jak to się u Ciebie zmienia szybko!
> W poście z 14:28 Ikselka pisze:
>
> "Wg mnie nie powinno byc tak, że KAŻDEMU ustawowo, lecz powinno się oceniać
> i badac, czy ktoś w sposób uzasadniony zwraca się o refundację. To
> podstawa."
Wyrazilam się nieściśle, bo KAŻDEMU to i tak w praktyce oznacza NIEKTÓRYM.
O to mi cały czas chodzi.
Więc po co ustawa, skoro i tak w praktyce nie dotyczy każdego.
>
>> Więc w sumie to mnie, jako wierzącą, w tej całej plątaninie problemów
>> interesuje tylko fakt zamierzonego zmuszania mnie do placenia za ew. skutki
>> ustawy o refundacji czegoś, czego nie popieram - masowego morderstwa
>> niewykorzystanych zarodków.
>
> Pamiętaj, że państwo jest "instytucją" świecką i nikt nie bierze pod
> uwagę przekonań religijnych, wymierzając podatki, więc ten argument Ci
> odpada. Wielu jest takich, którzy nie chcieliby, żeby ich podatki szły
> np. na religię w szkole (czy coś w tym stylu), a płacą, bo są solidarni.
> I na tym też polega chyba ten patriotyzm, o którym tak lubisz mówić.
Religia w szkole czy lekcje tańca to nie tej samej wagi problem, co
zmuszanie kogoś do współfinansowania morderstwa.
>
> Ja nie jestem zwolenniczką refundacji in vitro, ale z innych powodów, o
> których już pisałam.
Powodów jest sporo.
|