> Gosiu,
> troszke nie tedy droga.Ten spadek wagi to nie jest jakas szalona
> rewelacja,to prawie norma
> Jestes pewna,ze dobrze rozumiesz zasady metody?

No właśnie nie jestem, dlatego Was pytam.Właściwie chodzę z tą książką pod
pachą i ciągle coś doczytuję, ale wydaje mi się, że albo coś jest niejasno
przetłumaczone, albo Pan Montigniac się trochę plącze.

> Poczatkowo trzeba dojsc do etapu,gdy trzustka zostaje odciazona nadmiernymi
> wyrzutami insuliny,a wiec nalezy jesc pokarmy o niskim IG i bardzo niskim
> IG,Maka pelnoziarsta jest raczej z tych produktow,ktore maja
> IGok.40-50.Mozna jesc sniadanie weglowodanowe,platki zbozowe z mlekiem
> odtluszczonym lub jogurtem,albo na slono-ryba plus warzywa,chuda wedlina
> ,jajka plus warzywa.Obiad,kolacje to tez polaczenia miesalub drobiu a
> najchetniej ryb z warzywami o bardzo niskim IG.
> Slodycze i ciasta sa wykluczone.Inaczej caly wysilek pojdzie na marne.Wierz
> mi.Na ciasta przyjdzie czas za kilka miesiecy,wtedy upieczesz cos z maki
> pelnej bez tluszczu,teraz ze slodyczy proponuje morele suszone
> ,figi.Podjadanie ciasta bedzie stymulowac trzustke do wyrzutu insuliny ,a tu
> chodzi o to,by ta trzustke odciazyc.

Czyli nie tykać mąki w pierwszym etapie w ogóle? Tak?

Twoj maz ma przed soba sporo do zrobienia...

Oj ma, ma...

...a wlasciwie skomponowane posilki nie powinny powodowac checi na
> slodycze.Przeanalizuj zasady diety jeszcze raz.Metoda jest dobra i
> skuteczna,pod warunkiem,ze ja stosuje sie bardzo skrupulatnie.Pozdrawiam
> Hafsa
>
Dzięki, dzięki, dzięki!!!:-)))>
>
> Gosia--


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl