Data: 2002-09-11 08:49:43
Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osoba znana jako Dorunia zapodała:
a On zareagował bardzo wulgarnie, zaczął rzucać teksty w
> stylu "mogłaś przyjść do mnie to bym cię prze....... i nie musieli byście
> adoptować dziecka"
Wiesz co, Dorunia? Gdyby mój szwagier do mnie wyskoczył z takim tekstem, to
najpierw dostałby po ryju, a na dodatek oświadczy?łabym, że za nic w
świecie nie urodziłabym dziecka po takim prymitywnym bezmózgowcu.
> i uważa że to my powinniśmy Go przeprosić
Tak, koniecznie:-/. Niech spada do swojej jaskini.
> Sama już nie wiem, mój mąż się zaciął w sobie i stwierdził że nie pozwoli
> na takie traktowanie, a ja bym chciała chyba mimo wszystko to jakoś
> naprawić i zlepić.
Masz mądrego męża. Co da Ci takie zlepianie? i na jak długo? Chcesz, żeby
Twój szwagier prał mózgi Twoim dzieciom, kiedy nie widzisz? Ja izolowałabym
się za wszelką cenę od takiego indywiduum.
Zresztą, własny brat nie chce go znać, dlaczego jego żona chce coś lepić?
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|