Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed00.sul.t-online.de!t-online.de!news.glorb.com!postnews.google.com!o11g2000prd
.googlegroups.com!not-for-mail
From: i...@w...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kobieca przyjazn - CLUE.
Date: Fri, 22 Jun 2007 14:51:24 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 47
Message-ID: <1...@o...googlegroups.com>
References: <1...@w...googlegroups.com>
<f5hdnc$ei7$3@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.189.145
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="us-ascii"
X-Trace: posting.google.com 1182549085 18423 127.0.0.1 (22 Jun 2007 21:51:25 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Fri, 22 Jun 2007 21:51:25 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <f5hdnc$ei7$3@inews.gazeta.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
1.1.4322),gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: o11g2000prd.googlegroups.com; posting-host=83.28.189.145;
posting-account=0UALNQ0AAAAHKKKa3MqihnN4tuSb7fkZ
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:374381
Ukryj nagłówki
On 22 Cze, 23:07, "Himera" <K...@t...net> wrote:
> <i...@w...pl> wrote in message
>
> news:1182500463.284548.85860@w5g2000hsg.googlegroups
.com...
>
>
>
>
>
> > Poniewaz zadna z kobiet, bioracych udzial w dyskusji, nie zrozumiala,
> > co mialam na mysli, mowiac o kobiecej przyjazni (obawiam sie, ze
> > mezczyzni tez), ujme rzecz w dwoch pytaniach.
>
> > Prosze o odpowiedzi udzielone samym sobie, w cichosci ducha - wtedy
> > wszystko dla was bedzie jasne:
>
> > 1) Masz wyjechac na polroczne stypendium za ocean. Maz zapracowany...
> > Dom musi funkcjonowac.
> > Czy poprosisz swa najlepsza przyjaciolke (stanu wolnego), aby sie na
> > ten czas do Ciebie przeniosla i poprowadzila dom?
>
> > 2) Kupujesz mieszkanie. Czy sklonna jestes wpisac przyjaciolke jako
> > wlascicielke (powiedzmy z powodu korzystniejszej kalkulacji
> > podatkowej) - z zamiarem zmiany tej sytuacji za jakis czas?
>
> > I to by bylo na tyle ;-)
>
> ja ci powiem jaka jest przyjazn wg. mnie.
> to jak moja druga siostra tylko bez wezow krwi.
Ha! Chcialoby sie tak wlasnie powiedziec. Co prawda nie pytalam o
definicje przyjazni, ale... czy siostrze (ogolnie - nie chodzi o Twoja
siostre, o ile ja masz) mozna ufac w stu procentach? - vide moje 2
pytania w "psychozabawie"...
Oto, jak ja rozumiem przyjazn: ufanie komus, jak samemu sobie (nie jak
siostrze ani Papiezowi).
Dlatego nie ma przyjazni - ani kobiecej, ani zadnej innej, bo ufac
mozemy tylko sobie. Przyjazn to ideal, limes naszych pragnien, do
ktorego dazymy, jak te cmy, a szczesliwie sfinalizowane wyjatki tylko
potwierdzaja regule...
Wiezy krwi z siostra sa tym, czego brak w przyjazni: sa ostatnim,
niezawodnym wloknem, na ktorym sie trzyma caly sens, kiedy przyjaciol
zawodzimy my lub oni nas... Po tym wlokienku mozemy sie wspiac z
przepasci zawodu, i jest wtedy mozliwe naprawienie zwiazku. W
przyjazni bez wiezow krwi nie ma tego ratunkowego wlokienka...
|