Data: 2002-11-18 14:32:25
Temat: Re: Kochaj blizniego swego jak siebie samego
Od: "Dominik Gabryelewicz" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Generalnie chodzi mi o religie z psychologicznego punktu widzenia.
Nie rozstrzyganie czy Bog jest czy nie, bo nikt mnie nie przekona zebym
zaczal czuc inaczej, i o tym sie nie rozmawia z reszta.
Chodzi mi o psychologie - czemu ludzie promuja takie haslo jak z topiku,
czemu w ogole wierza? Tylko z psychologicznego puktu widzenia - zapominajac o
niebie, piekle, Bogu itd.
Ja nie walcze z religia, najwyzej boje sie pewnego sposobu myslenia -
zwlaszcza ze bylem wychowywany w niej i to mocno - wierzylem, a
nie 'chodzilem do kosciola' (tzn. chodzilem, ale nie do tego sie to
ograniczalo), jak to robi wiekszosc. Ale ze tak powiem przeszlo mi, ale wiem
co to znaczy wierzyc. I szczerze boje sie tego, bo rozumiem skad sie wziela
inkwizycja itp. w przeszlosci. Znam JEDEN (z wielu pewnie) sposobow myslenia
kogos wierzacego. Moge powiedziec ze religia byla takze moim opium. Znam z
autopsji dwa sposoby patrzenia.
Ale chcialbym sie dowiedziec sie z jakich innych powodow ktos moze wierzyc. A
szukam ich w psychologi, temu tu pisze - na soc.religia nie da sie rozmawiac,
podobnie jak na soc.polityka. Z reszta w psychologii te powody na pewno tkwia.
Co do hasla opium dla mas - wiedzialem ze zagraja uprzedzenia i nawet nikt
nie poslucha o co mi chodzi. Bo to Marks, komunizm, ZLO, wiec mi chodzi o to
co jemu (ciekaw jestem kto zna jego zalozenia, ktore bardzo roznily sie od
tego co zrobiono, sytuacje w ktorej powstaly i cele jakie mialy...),
komunistom i w ogole jestem jednym z NICH. Przeczytaj jeszcze raz, zapomnij
na chwile o Bogu, bo ja nie o nim chce rozmawiac i nie traktuj tego jako atak
na siebie (tym bardziej werbunek, jak bede kiedys siakas organizacje robil to
mam nadzieje ze mnie piorum trzasnie:>). Wiem, znam to dobrze, i wiem czemu
od razu sie je pomija.
A gdzie was obrazilem nie wiem. Nie napisalem ze BOG jest glupi, tylko
stwierdzilem to co tu widac - jestscie wrazliwi na to ze ktos powie cos co
nie zgadza sie z tym co sobie przyjeliscie jako jakby podstawe swego swiata -
ze Bog jest wszechmocny, wszechwiedzacy itp. Bo napisalem ze zdanie przez
Jezusa dane moze byc glupie. Dla was to tabu jakby.
To mnie obrazono z reszta slowami ze moje slowa sa tak niedorzeczne jak
obijanie sie o sciany (or sth.), ale mniejsza z tym.
Czy dla wierzacych jakiekolwiek zakwestionowanie wszechwaldzy Boga to
wszczecie walki? Teraz w ogole z psychologicznego punktu widzenia moznaby to
chyba przyrownac do tego jakby powiedziec kapitaliscie ze komunizm jest
dobry.
A apropo tego co pisales ze koledzy luzacy sa bardziej wystraszeni
rzeczywistoscia... Moze masz racje. Tylko co z tego wynika? Dla mnie jedno -
niektorzy lubia miec klosz nad soba (ja wcale nie chce go zdejmowac, tyle ze
ten klosz bywa bronia)... A jacy sa ludzie spod klosza to juz psycha dobrze
wyjasnia. Nie mowie ze wszyscy wierzacy tacy sa. Ale duza czesc. A moze sie
myle?
Dlaczego ci co wierza widza w innych (nieweirzacych) zestresowanych,
zagubionych, zlych, nie szanujacych?
Czy to cos podobnego do tepienia gejow przez heteroseksualnych? Bo tepi sie
tych ludzi, gdyz sadzi sie ze skoro ich roznica tkwi w seksualnosci, to seks
musi byc dla ncih BARDZO WAZNY, skoro jest przyczyna tego ze sa inni.
Podobnie z religia. Skoro ktos nie wierzy, to musi to byc dla niego wazne,
ten powod odejscia od wiary wlasnie na tym sie opiera ze nie pasuja mu
przykazania itp. Czyli jest ZLY, bo jak komus dobremu to moze nie odpowidac.
Czy to podobna analogia?
Ja chcialbym bardzo poznac co mysla na temat psychologowie. Skad sie to
wszystko bierze. Juz teraz w calej szerokosci tematu.
A nie ma Boga nad swiatem, jest tylko Bog nad Wami, wierzacymi w niego.
Szkoda ze to co kiedys rozumieli w starozytnosci teraz nagle stalo sie inne.
Z jakim ja sposobem myslenia na pewno bede walczyl? Na pewno takim ktory
wlasnie bedzie narzucal ze Bog ma wladze i nad moim swiatem, i nade mna (Bog-
>kosciol->wierzacy). Czy to nie agresywne? I kto tu walczy?
I skad sie to bierze? Psychologio na pomoc:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|