Data: 2008-11-29 01:36:42
Temat: Re: Kochana Redakcjo ... ;>
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Redart; <ggq4su$9ia$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ggq337$oea$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > Chciałbym wrócić do któregoś ze "starych" związków ;>, ale mi się nie
> > chce molestować moich byłych. Swoją porcję molestowania swego czasu
> > odrobiłem, z jak najgorsymi wynikami, i nie chce mi się [najgorszych
> > wyników] powtarzać. Co robić, żeby się przekonać czy warto się znów
> > narażać? ;>
> Zadziałaj nieszablonowo.
> Dostaniesz odpowiedź jak najbardziej szablonową.
> Poczujesz się źle, podle i niesprawiedliwie - przecież się starałeś ...
Nie znasz mnie ;> Poczuję się źle, podle i niesprawiedliwie, ale trudno
- za tydzień przejdzie. :)
> Moja propozycja: od razu przejdź do szablonów i zacznij myśleć,
> czy z nimi chcesz coś budować. Najpierw budować a dopiero potem ew.
> powolutku macać, czy czegoś nie dałoby się jednak zmienić.
> Może troszkę, ale jednak niekoniecznie...
Szablonów? Nie lubię szablonów ;> Ktoś mnie kiedyś namawiał do
zachowania szablonowego, ale mu się nie udało. :)
> To związek chyba ma być tą wartością, a nie "związek skazany
> na marzenia o poprawie w przyszłości", nie ?
Nie. Ludzie się zmieniają, a najwyższą wartością w związku jest
porozumienie, unikalność i intymność. Nie mogę powiedzieć, żebym tego
nie osiągał w związkach. Po co więc szukać cegoś nowego, skoro można
poprawić stare, które dobrze działało oprócz paru "ale". Ale te "ale"
będą w każdym związku.
> Jak teraźniejszość
> boli to może tak ma po prostu być ? Akceptacja bólu i jego
> samoistne rozpuszczenie, nie przez walkę.
Hmmmm. Dziś pracowałem w okolicy jednej z eks. Teraźniejszość nie
bolała, preszłość nie bolała, bolało jedynie to, że dla dupereli się
rozstaliśmy.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|