Data: 2005-05-16 00:28:57
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywam
Od: Adam <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ona: Ty zmywasz, prawda?
On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
/mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
Ona: /wdychajac ciezko, staje przy zlewie, zaczyna zmywac, trzaska
naczyniami/
On: /z sasiedniego pokoju, ogladajac tv, po 15 minutach/: Przeciez
mowilem,
ze pozmywam! /siedzi dalej/
/zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co chuj/
- kurtyna-
|