Data: 2007-09-24 13:46:05
Temat: Re: Kody kulinarne
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:4j0ts8lpf2ue$.dlg@iska.frompoznan...
> McDreamy or McSteamy? *Dominik Jan Domin*. Seriously?. Seriously.
>
>> Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
>> news:qmbjync4peem.dlg@iska.frompoznan...
>>
>>> A unikanie frytek to IMO snobizm.
>>
>> E tam, snobizm.
>>
>> Frytki są niedobre (tj. osobiście nie lubię frytek i tyle). Wyjątek:
>> frytki
>> belgijskie. Inaczej je smażą czy jak?
>
> Zaraz. Zaraz. A jakby Ci zwykłe frytki smakowały to też byś ich nie jadl,
> bo teraz to jak się ma dyplom i coś na koncie to się ich unika?
Oczywiście, żebym jadł. I już "korelacja" byłaby naruszona, jako, że mam
dyplom. :)
> Ja nie jadam wielu niezdrowych/tanich rzeczy. Dlatego, że mi nie smakują.
> Jak dojdę do etapu pt: "Nie, nie zjem dziś frytek, bo w mojej klasie
> społecznej to nie uchodzi to poproszę najbliższą osobę o walnięcie mnie
> szpadlem".
Otóż to!
Ewentualnie w swojej klasie społecznej możesz poprosic o walnięcie kijem do
golfa.
> Ja to wole unikać komunikacji miejskiej nocą, bo mnie stac na taksówkę,
> niż
> frytek tylko dlatego że stac mnie na sushi.
>> No i ta tradycja: dziadek pił denaturat, ojciec pił, to czemu ja mam nie
>> pić? :)
>
> Dziadek lubił frytki, ojciec lubił frytki, ja lubię frytki. To w imie
> czego
> mam jesc dziki ryż skoro dziś mam ochote na frytki ;)
Dokładnie.
DJD
|