Data: 2004-08-02 01:11:31
Temat: Re: Kokos.
Od: "eM eL" <b...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kag <k...@...pl> napisał(a):
> a jak to wlasciwie powinno smakowac? wiem, ze smak trudno opisac,
> ale ja sprobowalem tego plynu i wyrzucilem calego orzecha, uznajac,
> ze jest popsuty. smak soku byl... hm... kwasnawy, cierpki, po prostu
> niesmaczny. skojarzyl mi sie wlasnie z czyms, co w rogu lodowki
> zastawione sloikami przezylo wiecej czasu, niz powinno :-)
Podfermentowane i stare kokosy (szczegolnie te kielkujace) smakuja wlasnie
jak woda skapujaca z lodowki a wiec moze Twoj nie byl w zbyt dobrej
kondycji. Mozna to poznac po metnej wodzie, w ktorej plywaja wlokienka
miazszu. Miazsz takich kokosow jest twardy, lykowaty i bez smaku na surowo.
(Sa ludzie - smakosze kokosow - ktorzy jadaja tylko takie niceo dla mnie
nadpsute...) Ja jestem rozbestwiony bo spedzam duzo czasu w Am. Srodkowej i
kokosy po prostu rosna przed domem (nota bene moj przyjaciel nieopatrznie
postawil motocykl pod palma kokosowa i spadajacy kokos polamal mu przedni
blotnik :-)))
Jesli kokos byl zielony, to woda bedzie lekko slodkawa, orzezwiajaca (troche
cierpka w smaku) i uzywa sie jej do picia - specjalnie zrywa sie zielone
kokosy albo udaje sie pod palme po silnych wiatrach - co smakuje wspaniale w
tropikach. Uzywa sie tez jej do gotowania (np. zup) i w celach leczniczych,
np. swietny napoj dla sportowcow, dla ludzi z rozwolnieniem, etc. bo
znakomicie uzupelnia braki wody i mikroelementow w organizmie. Miazsz
("flesh") pol-dojzalych kokosow jest miekki, slodkawy w smaku i latwy do
strawienia, czesto podaje sie dzieciom a nawet oseskom do podgryzania-
ssania. (Doroslym tyz...) Dojzale kokosy maja wode o troche innym smaku
(mdlawa dla mnie) i dosyc twardy miazsz, ktory sie suszy i/albo inaczej
przetwarza oraz uzywa do gotowania. W krajach latynoskich Am. Poludniowej i
Srodkowej (a pewnie wszedzie tam gdzie rosna kokosy) kobiety w ciazy jedza
lekko podsuszony i podfermentowany miazsz dojzalych kokosow ktory jakoby ma
zawierac duzo witaminy B i takich tam. Dla mnie smakuje to jak kokosowa
podeszwa ale to moze dlatego, ze nigdy nie bylem kobieta w ciazy :-)))
Dobry jest tez sok z kwiatow kokosa: nacina sie je pod katem, podstawia
polowke kokosa albo kubek i "skrobie" pare razy dziennie az tak naciety
kwiat zacznie puszczac sok. Pycha! Ten sok mozna tez podfermentowac z
miazszem i zrobic rodzaj lekkiego winka-wodko-piwka kokosowego :-)))
--
><eM eL><Washington, D.C.><
><Far away is far away only if you don't go there><
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|