Data: 2009-11-11 21:41:49
Temat: Re: Kolano kinomana
Od: zlotawy <z...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Lis, 20:37, "Papa Smurfs" <P...@z...gurami.eu> wrote:
> że co? lekarz na podstawie wywiadu stwierdził wadę kolana bez badań?
> więc potraktuj tą diagnozę śmiechem:O)
> być może faktycznie masz coś z kolanem, ale nie da się tego stwierdzić
> wywiadem, albo się zagląda do środka kolana kamerą, albo robi się rezonans
> magnetyczny kolana i tyle:O)
> rozumiem że ci jednak coś w tym kolanie dolega skoro wybrałęś się do
> lekarza
objawy idealnie pasuja mi do tego. z 8 lat temu juz sie z tym
zglosilem do ortopedy. wtedy usg i rentgen nic nie wykazalo... a potem
jakos przycichlo. w wakacje po wielogodzinnej jezdzie autem ze
zgietymi nogami bole powrocily. powiedzialem to lekarzowi.
kolano mi co jakis czas strzela. musze je trzymac wyprostowane. raczej
pasuje ladnie do definicji kolana kinomana.
> > to juz sobie sam dopowiedzialem po przeczytaniu ulotki.
> > wiec po co daje sie te srodki?
>
> a jak myślisz "Leo łaj?"
> rozumiem że te leki też ci przepisał lekarz na podstawie wywiadu, jeśli tak
> to je odstaw!
>
etam wielkie leki. suplemencik i maścina. to nie sterydy.
> każdy staw potrzebuje ruchu do prawidłowego funkcjionowania, tak samo
> kolano, bez róznicy czy jest zdrowe czy chore!!!! więc jakaś aktywność
> zawsze jest konieczna, ale w takim stopniu żeby nie uszkodzić kolana, często
> są to sprzeczne ze sobą zadania, ale takie jest życie:O)
>
no wlasnie... co myslicie o tym: http://www.kolana.hg.pl/cwiczenia_michelle_opis_pols
ki.pdf
pojde do moze carolina.pl
dziwne to wszystko. poprzedniego znalem z polecenia. czekalem
specjalnie dluzej na wizyte.
Wojtek
|