Data: 2008-11-01 18:45:15
Temat: Re: Kominek - inwalidzi z wyboru
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
>> Szczerze mówiąc nie pokazałbym się z nią miedzy ludźmi.
>
> He he, no teraz to już przegiąłeś w drugą stronę. Dlaczego się tak
> szybko wycofujesz? ;)
>
>> Chyba negując siebie byłbym w jakimś fatalnym stanie psychicznym... Ja
>> właśnie na swoich mocnych stronach opieram swoje poczucie bezpieczeństwa.
>> Ale wiem że faktycznie mógłbym bardziej się skupić na bardziej aktywnym
>> rozwoju, typu próbować wielu różnych sportów na przykład.
>
>> Jestem pewny jednego, staram się uciekać przed cechami które przejąłem
>> od ojca a ktore u niego postrzegam jako wybitnie negatywne, utrudniające
>> życie i przebywanie z innymi. W takich chwilach nienawidze jego i siebie
>> zarazem, jego za to że tak mnie "zaprogramował", siebie za to że nie
>> potrafie tego zastąpić czymś pozytywnym.
>>
>
> Może skoncentruj się na pozytywach właśnie, czyli na tym, co Ci się
> podoba w samym sobie i to rozwijaj, a nie grzeb ciągle w tych porażkach
> w kontaktach z ojcem. ?? :)
>
Tak robię, ale te negatywne aspekty to istne kłody pod nogami. I zawsze
sprowadzają mnie do tego samego poziomu w jednej chwili.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|