Data: 2002-07-16 14:07:14
Temat: Re: Komputer a ciąża (długie wyszło)
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ah17c5$jrf$1@sunsite.icm.edu.pl...
> [...] kaskader zdaje sobie sprawę z
> niebezpieczeństw zawodu i o późniejsze kalectwo i brak środków
do zycia może
> miec pretensje tylko do siebie
I nie wolno mu powiedzieć, że go plecy bolą?
> [...]
> Jakoś ci nie wierzę w sprawie tego nadawania się :)
A ja sobie wierzę, w intymne szczegóły pozwolę sobie nie
wchodzić, ale śmiem twierdzić, że opieka nad chorą dorosłą osobą
(którą się wcześniej zdążyło poznać i pokochać) różni się
cokolwiek od bycia rodzicem.
> [...]
> poza innymi środki wczesnoporonne są dostępne[...]
Aha.
> [...]
> natomiast powód - nie chcę dziecka bo na sprzęt RTV czy inny
mi nie starczy
> jest wg mnie nieetyczny
> identyczna sytuacja byłaby gdyby rodzice chciali wyrzucic z
domu np.5-latka
> bo doszli do wniosku, że przez niego stopa zyciowa im się
obniżyła
Y? Moim zdaniem niezupełnie. To, że kobita się snuje po domu i
kwęka, trochę się jednak różni od wysłania na drzewo małego
człowieka, nie? Już łatwiej byłoby mi przyjąć do wiadomości
porównanie ze stosowaną przez niektóre mamusie techniką
"widzisz, dziecko, jak ja sie dla ciebie poświęcam, ze sprzętu
RTV dla ciebie zrezygnowałam". A i to tylko przy - nie do końca
pewnym - założeniu, że dziecko w początkach ciąży odbiera emocje
matki.
A priorytety moim zdaniem każdemu wolno mieć swoje, jeśli dla
kogoś ten sprzęt RTV jest ważniejszy, to jego sprawa, tym lepiej
dla tych potencjalnych dzieci, że ich nie będzie (mam na myśli
niezajście w ciążę, gdyby były jakieś niejasności). Zresztą
posuwając Twoje rozumowanie tylko krok dalej - sama jestem
nieetyczna, bo marnuję najlepsze lata reprodukcyjne na budowę
domu.
>
> pozdr.Joanna
> ps. szkoda, że muszę wyjść bo dobrze mi się z tobą dyskutuje
:)
I nawzajem, i do jutra :))
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
|