Data: 2003-11-17 20:30:29
Temat: Re: Komu odbija palma?
Od: "oscar" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości
news:co6irvg0qq5umj4jrdjgs53tp29jj1c9hp@4ax.com...
> Każdy doping do refleksji należy MZ pochwalić.
A ja sobie tego nie zycze..
Co wiecej...mam pewne przeslanki zeby podejrzewac ze wiekszosc ludzi
ma taka dziwna przypadlosc, ze nie lubi pouczania, i tego ze wychodzi
jakis
kolezka na ambone i daje do zrozumienia ze jest "mundry" i ze on
bedzie "zachecal" do refleksji zeby biedni ludzie w pocie czola
doszlusowali do "poziomu"...
(bedzie cos o kompleksach w odpowiedzi na to??- czekam czekam :)))
>Bo refleksji dokonuje
> każdy sam, innej możliwości nie ma. Zachęta do refleksji jest zatem
> zachętą do *samodzielności*.
W ramach z gory okreslonych pogladow chciales powiedziec...
Bo oczywscie poglady odmienne sa zakwalifikowane jako "ciemnota"...
To oczywiscie daleko idacy wniosek...
Ale to co np mysli chlop malorolny o np homoseksualistach albo
murzynach,
bedzie uznawane za "ciemnote", a sa to rownoprawne do Twoich
poglady....
> Wynoszę się ponad ciemnotę (w każdym razie staram się) i życzę tego
> każdemu.
Brawo...padam na kolana....
> Masz prawo do innych poglądów. Masz również prawo nie myśleć.
Tzn jak przyjme twoje poglady, to znaczy ze mysle?
I odwrotnie.
Jak mam odmienne od twoich poglady, to znaczy ze nie mysle, i jestem
"ciemny"??
>Wówczas
> osiągniesz swoją ulubioną "niepostępową ciemnotę intelektualną".
skarbie, nie ma czegos takiego jak "ciemnota"
Jak to zrozumiesz i jak zrozumiesz ze inne poglady to nie jest
"ciemnota", to sobie pogadamy...
Daj znac...
oscar
|