Data: 2003-09-01 13:42:41
Temat: Re: Komunikacja
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa:
> Interesowałoby mnie też to, czy ktoś, potrafi przełożyć na 'ludzki',
> lub nawet zinterpretować czytelnie, o co tak naprawdę chodzi.
Mowiac po chlopsku chodzi o to ze czasteczki w niektorych zwiazkach
chemicznych posiadaja budowe jonowa, w niektorych - spolaryzowana,
a w niektorych - atomowa. :)
Wiaze sie to z tym, ze jadra roznych pierwiastkow z rozna sila 'przyciagaja'
wlasne i nie-wlasne elektrony, a w konsekwencji moze sie zdarzyc ze jeden
atom 'zabierze' od drugiego obcy elektron (wiwaznie jonowe), badz go tylko
dosc mocno 'sciagnie' w kierunku wlasnego jadra (w. spolaryzowane), badz
praktycznie nie stanie sie nic takiego (w. atomowe).
W przypadku wiazan jonowych roznica sil (tzn roznica elektroujemnosci)
przyciagania elektronow najbardziej oddalonych (tzn elektronow walencyjnych)
od jadra atomu roznych pierwiaskow w zwiazku chemicznym jest odpowiednio
duza (konkretnie przekracza wartosc 1,7).
Wazna rzecz: w zawiazkach takich nie da sie wyroznic formalnych czasteczek,
wiec wzor chemiczny odzwierciedla tylko proporcje ilosciowe poszczegolnych
atomow powiedzmy w masie zwiazku.
Tyle z grubsza w wersji light. ;)
Czarek
|