Data: 2017-09-30 22:06:41
Temat: Re: Koniec "wolności" w polskim internecie?
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 30 września 2017 21:59:20 UTC+2 użytkownik j...@o...pl napisał:
> W dniu sobota, 30 września 2017 18:29:22 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> > XL pisze:
> > > <j...@o...pl> wrote:
> > >> W dniu piątek, 29 września 2017 23:26:30 UTC+2 użytkownik XL
> > >> napisał:
> > >>> <j...@o...pl> wrote:
> >
> > >>>> wiele, ikselkus, bardzo wiele dane mi było odczuć. także spoza
> > >>>> skali człowieczej; stad wiele wiem.
> >
> > >>> Miłość matczyna przekracza te skalę - i tylko ona. Tzn. MOŻE
> > >>> przekraczać w niektórych przypadkach. To, co matka potrafi
> > >>> zrobić dla dziecka, może być AŻ zwierzęce - i właśnie to
> > >>> przekracza ludzką skalę...
> >
> > >> nie, iksekus. to, co moze zrobic matka, nie wiem. wiem tylko jak
> > >> begraniczna jest jej milosc.
> >
> > > Miarą miłości jest zdolność do poświęcenia swojego bytu dla dziecka
> > > i do ataku w obronie dziecka.
> >
> > Jest miarą bezmyślnego uzależnienia. Cóż z tego, że poświęcisz swoje
> > życie w obronie dziecka skoro ono pozostawione bez opieki i tak zginie?
> >
> >
> > >> odnoszenie tego do zwierzat jest nieuprawnione;
> >
> > > Jak najbardziej uprawnione - vide wyżej.
> >
> > Przyznajesz więc sama, że jako kobieta nie wyrosłaś jeszcze ze świata
> > zwierząt i myślisz macicą...
> >
> >
> > >> to tylko ty (wy) tak mozecie uwazac; u dzikich zwierzat jest
> > >> calkiem inaczej; tam nie mysli, sa tylko odruchy, calkowicie
> > >> instynkstowne.
> >
> > > Człowiek nie zatracił wszystkich zwierzęcych instynktów i odruchów -
> > > wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi w sytuacjach zbiorowego
> > > zagrożenia życia. A najbardziej widać to wtedy u matek - tzn. w ich
> > > zachowaniach.
> >
> > Kobiety są uzależnione od dzieci i tego samego oczekują od dzieci. Nie
> > potraficie spuścić dziecka z uwięzi zaborczej matczynej "miłości".
>
> jakkolwiek Leo, malo kiedy sie z toba zgadzam,
> to jednak duzo prawdy w tym twoim stwierdzeniu pobrzmiewa.
> kobiety-matki jakby nie chca dac synowi zwlaszcza aby byl taki,
> jakim chcialby byc; maja do tego swoje wlasne, wladcze zdanie.
> kobiety zazwyczaj nie rozumieja; zapatruja sie na to, jakby wedlug
> ich zdania najlepsze bylo zycie dla syna.
>
> pozdrawiam,
> jacek
aha, nie mowilem o swojej mamie.
ona byla nad wyraz dobroczynna i wspanialomyslna.
dziekuje jej za to.
|