Data: 2017-09-20 14:48:07
Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
> > oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
> > i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
> > tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
> > zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
> > przędzie jako kultura alternatywna.
> >
>
> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
"precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
|