"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1clmg51ev6fqj.1jsnrqfsacely.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 4 Jun 2016 16:09:05 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:uffeyl3l3mvi$.1d5d26zf1oqdi$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Nieracjonalny przecież strach przed kupowaniem niezdrowego mleka,
>>>>>> pełnego
>>>>>> hormonów, antybiotyków i proszku IXI to jest właśnie ten komponent
>>>>>> emocjonalny Twojej decyzji. Nie widzisz tego?
>>>>>
>>>>> Nie.
>>>>
>>>> To widać że nie widzisz :-)
>>>
>>> Widać, jakie mleko pijesz 3->
>>
>> Ja piję dobre mleko. Takie ze sklepu...
>> Bez antybiotyków, hormonów, proszku IXI.
>> W USA innego mleka nie ma.
>
> LOL.
> UHT i "dobre" to krzyczący oksymoron.
> No ale co tam dla kogo znaczy "dobre"...

Widzę że nie wygooglałaś - mleko UHT w Stanach jest niepopularne.
Przyznaję, że nie widziałem w Stanach jak tam długo żyję...
Napewno jest gdzieś UHT jak dobrze poszukasz, ale musisz poszukać.
Natomiast takie nie obrabiane termicznie jest w butelkach
3,8l (1galon) trzymane schładzone w każdym sklepie...

>> A Ty się boisz hormonów w mleku
>> no to wydaje Ci się że rozsądniej będzie
>> oborę wybudować i krowę kupić
>> niż mleko od sąsiada kupować...
>
> Ja piję tylko i wyłącznie dobre mleko. Wyraźnie napisałam - chcę WIĘCEJ
> dobrego mleka. Dlatego chcę krowę. I nie kręć już.

Nawet jak byś miała 10 km po to mleko jechać do innej wsi
innej baby to i tak nie opłaci Ci się budować obory i kupować krowy...

Emocjonalna decyzja w 100%. Ale wolno Ci być nieracjonalną :-))
Nie ma się co wstydzić bycia normalnym człowiekiem.