Data: 2002-08-23 12:04:11
Temat: Re: Kosmetyki a ciąża
Od: "Asia Slocka" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Variete"
> Trudno podać źródła kiedy jest się ponad 2 lata po porodzie i w
czasopismach
> i ksiązkach bardziej interesują mnie artukuły o wychowaniu dziecka, a nie
o
> ciązy.
Mam to samo (córeczka za 3 miesiące skonczy dwa lata), ale jeśli coś
piszę to staram się mieć cokolwiek na poparcie swoich słów ;-)
Sprawę farbowania wzięłam z 4 gazet (Mamo to ja, Dziecko, Twoje
dziecko, Rodzice) i poradników dla kobiet w ciąży (W oczekiwaniu
na dziecko itp.).
> Chętnie jednak dowiem się CO w farbowniu włosów jest szkodliwego dla
> ciężarnej. Jedyne o czym wiem to tyle, że intensywny zapach farby do
włosów
> może zemdlić kobietę.
Substancje chemiczne wchłaniają się przez skórę do naczyń krwionośnych
i stąd do płodu. Co prawda chyba wszędzie piszą że jeszcze nie
ma jednoznacznych badań rozstrzygających jak i czy to szkodzi,
ale chyba żadna matka nie chce żeby do jej dziecka które jest
w niej wchłaniała się chemia z farb ;-/
> Pewnie, że mogłaś to robić. Najważniejsze, ze nie podnosiłaś wysoko rąk,
bo
> dziecko mogłoby się owinąć pępowiną; że miało czerwoną kokardkę przy
wózku;
> nie patrzałaś na kalekie dzieci ....... itd...
Z tamtymi poprzednimi to był oczywiście żart, ae powyższych naprawdę nie
robiłam.
Podnosiłam ręce, nie mialo kokardki przy wózku i patrzyłam na kalekie..A z
tymi
rękami to dopiero potem dowiedziałam się że to nie przesąd..
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
GG 2472321
|