Data: 2006-04-23 22:34:05
Temat: Re: Kraków - gdzie przebić uszy?
Od: "reszka" <a...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aduś wrote:
> Ach te wredne kosmetyczki, spapraja wszystko jak leci, powinni
> zlikwidowac w ogole ten zawod!
Ta która mnie przebijała uszy ponad miesiąc temu, na pewno nie powinna robic
tego nigdy więcej. Metoda była na "pistolet" z wkrętkami. Kosmetyczka nie
rozciągnęła jednak "motylków" od wkrętek przed załozeniem (co jak sie
dowiedziałam było karygodnym błędem) i jej koleżanka, która ze mnie ściągała
to paskudztwo męczyła sie pół godziny doprowadzając mnie kikakrotnie do łez
(bynajmniej nie ze śmiechu) - wkrętki były tak mocno założone, że
ostatecznie musiała sobie pomagać pęsetą. Nikomu nie życzę takich wrażeń.
Acha i nie wiem czy to wina tych manipulacji, ale w pięc tygodni po, uszy
nadal nie chca dojść do siebie mimo że smaruję rivanolem codziennie :/
--
pozdrawiam
reszka
|