Data: 2007-02-27 15:04:51
Temat: Re: Kraków i okolice, gdzie kupować rośliny?
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dobranoc <a...@a...art.pl> wrote in
news:erv8ub$qil$1@bmj-lx1.bmj.net.pl:
> Pod względem niemylenia roślin najlepsza jest chyba (niestety)
> Bestwinka.
Noo.. Anemone beleannis do dzis mi stoi przed oczami :-D
Poza sportem ekstremalnym, jakim jest kontakt z sz.p. wlascicielem
dodatkowym stresem jest widok rozleglej plaszczyzny pelnej baardzo
ciekawych rzeczy, do ktorych nie mozna nawet sie zblizyc, pod grozba
poszczucia owym sz.p. wlascicielem.
Stosunek tego, co mozna nabyc, do tego, czego nie mozna, to chyba moznaby w
promilach wyrazic :-D
Z wymienionych nieustannie jestem fanka Dankowic, mimo wszystko..
Dokladne nazwy moge sobie sama znalezc, sadzonki sa zdrowe, a obsluga
bardzo sympatyczna. No i ta kawiarenka, gdzie mozna sie zlamac i nabyc
kolejnego badyla..
Pozdrowienia - Ewa
|