Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-02-23 00:36:25

Temat: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Czuryl" <c...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowni grupowicze.
Dotychczas tylko czytalem (od 2 miesiecy) Wasze smakowite
przepisy i nawet kilka razy wypróbowalem je na sobie. Ze znakomitym
skutkiem. Dziekuje.
Potrzebuje jedna teraz Waszej pomocy.
Na czwartek (24.02.2000) MUSZE zrobic pyszne ptysie - obiecalem.
Podajcie, prosze, jakies przepyszne przepisy na kremy do tych
ciasteczek. Slyszalem, ze smakowite sa tez kremy "karpatkowe"...
Ufny, jak dziecko, czekam na pomoc.

Serdecznie pozdrawiam
:)
Czuryl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-02-23 10:50:08

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: Joanna Sereinig <j...@j...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czuryl napisał(a):

> Szanowni grupowicze.
> Dotychczas tylko czytalem (od 2 miesiecy) Wasze smakowite
> przepisy i nawet kilka razy wypróbowalem je na sobie. Ze znakomitym
> skutkiem. Dziekuje.
> Potrzebuje jedna teraz Waszej pomocy.
> Na czwartek (24.02.2000) MUSZE zrobic pyszne ptysie - obiecalem.
> Podajcie, prosze, jakies przepyszne przepisy na kremy do tych
> ciasteczek. Slyszalem, ze smakowite sa tez kremy "karpatkowe"...
> Ufny, jak dziecko, czekam na pomoc.
>
> Serdecznie pozdrawiam
> :)
> Czuryl

Osobiście uważam, że jeśli ptysie, to wyłącznie z bitą śmietaną. Co do
kremu do karpatki, to polecam kupny krem w proszku, byle nie Delecty,
ale Dr. Oetkera - naprawdę wychodzi mniam (choć zwolennicy tradycyjnej
metody samodzielnego kręcenia kremów pewnie mieliby teraz ochotę mnie
ukamienować... ;)) )

Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-23 11:02:12

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Lilla" <l...@e...flt.krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Joanna Sereinig <j...@j...krakow.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:3...@j...krakow.pl...

> Osobiście uważam, że jeśli ptysie, to wyłącznie z bitą śmietaną. Co do
> kremu do karpatki, to polecam kupny krem w proszku, byle nie Delecty,
> ale Dr. Oetkera - naprawdę wychodzi mniam (choć zwolennicy tradycyjnej
> metody samodzielnego kręcenia kremów pewnie mieliby teraz ochotę mnie
> ukamienować... ;)) )

Ja nie, poniewaz tez uzywam gotowego kremu do karpatki i moim zdaniem
jest dobry.

Lilla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-23 15:13:32

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: Aneta Baran <b...@c...cern.ch> szukaj wiadomości tego autora

Czuryl <c...@f...onet.pl> wrote:
> Na czwartek (24.02.2000) MUSZE zrobic pyszne ptysie - obiecalem.
> Podajcie, prosze, jakies przepyszne przepisy na kremy do tych
> ciasteczek. Slyszalem, ze smakowite sa tez kremy "karpatkowe"...
Ptysie z bitą śmietaną! Krem bezowy jest moim zdaniem mdły.
Natomiast krem do karpatki robi się tak: gotuje się budyń ze szklanki
mleka i trzech łyżek mąki pszennej. Można też na szklankę mleka wziąć
pół paczuszki kupnego budyniu. Budyń studzimy od czasu do czasu mieszając.
W czasie, kiedy budyń stygnie, ucieramy pół kostki masła z 10 dekagramami
cukru pudru (mniej, jeśli stosujemy budyń z torebki, i jeśli był on od razu
z cukrem) i jednym żółtkiem. Dodajemy po łyżeczce zimny budyń, cały
czas ucierając. Można wrzucić cukier waniliowy lub np. parę kropel
aromatu cytrynowego. I gotowe :-)
Polecam też gotowy krem do karpatki Dr. Oetkera.

Anetek
--
A...@c...ch | http://chall.ifj.edu.pl/~aneta/
Anything is good and useful if it's made of chocolate.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-23 17:16:24

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "bartmal" <b...@t...uwm.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krem do ptysiów można sporządzić z każdego rodzaju budyniu ( a raczej
kisielu mlecznego ) biorąc połowę przewidzianej ilości mleka. Po ugotowaniu
i ostudzeniu miksujemy z około 200 g masła - jedni lubią więcej ( krem jest
wtedy bardziej delikatny) inni mniej ( jest bardziej zwarty , ale mniej
kalorii...)

Kupne kremy też są OK.

Bartek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-23 17:20:38

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Przemyslaw Koziarski" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Osobiście uważam, że jeśli ptysie, to wyłącznie z bitą śmietaną. Co do
> kremu do karpatki, to polecam kupny krem w proszku, byle nie Delecty,
> ale Dr. Oetkera - naprawdę wychodzi mniam (choć zwolennicy tradycyjnej
> metody samodzielnego kręcenia kremów pewnie mieliby teraz ochotę mnie
> ukamienować... ;)) )
>
> Joanna
>

Podaj wspolrzedne zeby dobrze trafic :)))))

A ja podam przepis na krem do kremowek, ktory jest doskonaly i do ptysiow
tez sie nada.

700 ml mleka zagotowac z 80g masla i cukrem wan.
w miedzyczasie ubic 6 zoltek + 150 g cukru, jak jest ubite dodac 2/3
szklanki maki tortowej (sorry za te szklanki, ale akurat tutaj ilosc maki
nie jest krytyczna) i dokladnie wymieszac,
gotujace sie mleko sciagnac z palnika, wlac mase, dokladnie wymieszac i
jeszce chwile podgrzewac na malej mocy ciagle mieszajac, na koniec wlac ok.
100 ml adwokata.
Niestety, ale dopoki nie ostygnie, trzeba co chwile mieszac, zeby sie grudy
nie porobily

Przemyslaw Koziarski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-23 22:26:06

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Marcin M" <h...@k...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Przemyslaw Koziarski <p...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8914t9
> Podaj wspolrzedne zeby dobrze trafic :)))))

:))))

> A ja podam przepis na krem do kremowek, ktory jest doskonaly i do ptysiow
> tez sie nada.
>
> 700 ml mleka zagotowac z 80g masla i cukrem wan.
> w miedzyczasie ubic 6 zoltek + 150 g cukru, jak jest ubite dodac 2/3
> szklanki maki tortowej (sorry za te szklanki, ale akurat tutaj ilosc maki
> nie jest krytyczna) i dokladnie wymieszac,
> gotujace sie mleko sciagnac z palnika, wlac mase, dokladnie wymieszac i
> jeszce chwile podgrzewac na malej mocy ciagle mieszajac, na koniec wlac
ok.
> 100 ml adwokata.
> Niestety, ale dopoki nie ostygnie, trzeba co chwile mieszac, zeby sie
grudy
> nie porobily
>
> Przemyslaw Koziarski

Ach, jak jeszcze zamist cukru waniliowego wanilii prawdziwej, przekrojonej,
w mleku gptpwanej przyszykowac ... palce lizac .

MM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-23 23:37:19

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Przemyslaw Koziarski" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Ach, jak jeszcze zamist cukru waniliowego wanilii prawdziwej,
przekrojonej,
> w mleku gptpwanej przyszykowac ... palce lizac .
>
> MM
>
>

No i niestety, ale z adwokatem Bolsa jest duzo lepszy niz z polskim (przed
chwila wlasnie zrobilem takie kremowki - chlodza sie w lodowce).
Dokoncze w takim razie przepis :
trzeba paczke ciasta francuskiego, ja kupuje takie w rulce zwiniete
(niestety, moja wrogosc do gotowcow konczy sie gdy trzeba uzyc ciasta
francuskiego :)))) ), odmrozic, rozwinac, preciac na pol, ponakluwac
widelcem gesto, upiec (200 st/ 15-20 min) przelozyc kremem i posypac cukrem
pudrem, i .... jesc. Mozna jeszcze podyskutowac, czy sto one papieskie czy
nie :)))))

Przemyslaw Koziarski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-24 08:22:45

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Przemyslaw Koziarski <p...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8914t9$m5d$...@s...icm.edu.pl...

> gotujace sie mleko sciagnac z palnika, wlac mase, dokladnie wymieszac

Czy te mase wlac hurtem na wrzace mleko? nie zetna sie jaja?
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-24 10:03:46

Temat: Re: Krem do ptysiów i karpatki . PILNE :)
Od: "Lilla" <l...@e...flt.krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Asiunia <j...@p...gda.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:892pn0$m61$...@k...task.gda.pl...

> > gotujace sie mleko sciagnac z palnika, wlac mase, dokladnie
wymieszac
>
>
> Czy te mase wlac hurtem na wrzace mleko? nie zetna sie jaja?

Ja to robie nieco inaczej. Poczatek podobnie: utrzec zoltka z cukrem +
maka, ale mleko podgrzewam powoli na malym ogniu, wlewam utarte zoltka
do mleka i calosc mieszam, nadal podgrzewajac na malym ogniu, az do
mementu, dopoki krem nie zrobi sie gesty, czyli bedzie przypominal
budyn.
Zoltka wowczas na pewno sie nie zetna.

Lilla