| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-05-14 12:42:03
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Może i mało, ale widze Haniu, że wpadasz teraz trochę w skrajność.
>> Mówimy teraz o dorosłej kobiecie, która utraciła kontrolę nad własnym
>> życiem
>> już lata temu i stałą się niewolnikiem własnego lenistwa i ograniczenia
>> umysłowego.
>
> Prawdą jest IMO, że dziewczyna broni się rękami i nogami przed
> reorganizacją swojego życia, licząc na cud-tabletkę i terapię, które
> załatwią za nią wszystko. Natomiast nie jest E.W. leniwa czy
> ograniczona umysłowo na pewno. Wpadła po prostu w koleinę, z której
> trudno się wybić na nowy tor, zwłaszcza kiedy jest się ogólnie w złej
> formie. Ale żeby pomóc jej się wytrącić z tego stanu rzeczy, trzeba
> natchnąć ją energią, wiarą we własne siły, a nie pognębiać, tak jak Ty
> to próbujesz robić.
>
> Ewa
No wiesz, nie bardzo mogę sobie wyobrazić,
jak inteligentna kobieta żyjąca z inteligentnym mężem
może wpaść w w koleinę, z której trudno się wybić na nowy tor.
Można upaść fizycznie, nagle, nogę złamać, ale kurcze
nie nerwice. No kaman, Ewa, przecież ona nie zastępuje nagle
i w ciągu 2 dni.
Musiała widzieć, że coś nie gra, ale były inne priorytety, znacznie
widać gorsze.
Przecież nawet idiota by wiedział, że to się tylko zemści i to paskudnie.
Więc IMO nie ma tu miejsca na jakieś usprawiedliwienie,
a już na pewno nie na ten prymitywny szantaż, że ktoś przecież
zwlókł się wyra i domaga się za to oklasków. Bohaterka 'za dychę'.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-05-14 12:50:27
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)
Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hsjef9$ptr$1@news.onet.pl...
> Hanka pisze:
>> On 14 Maj, 08:55, Piotr <p...@b...pl> wrote:
>>
>>
>>> CO? Coś ty napisał?
>>> Ja chyba śnie i to jakiś okropny koszmar.
>>> No napisz mi jeszcze, że mam ciebie szanować, że podniosłeś dupsko z
>>> wyra.
>>> Może dopisz jeszcze, że się nie zmoczyłeś, żeby szacun był większy.
>>> To jest chyba jakaś farsa, jak nie widzisz, gdzie się zaczyna
>>> rozczulanie
>>> nad sobą. Na pewno to przemyślałeś?
>>>
>>
>> Wyobrazilam sobie Ciebie, stojacego nad lozkiem
>> chorego syna.
>>
>> I zgodze sie ze Stokrotka: malo wiesz i malo
>> widziales.
>>
>
> Może i mało
Boze, co za natret, teraz bedzie ciagle zmienial adres troll pieprzony.
PLONK again
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-05-14 12:55:26
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Użytkownik "Piotr" napisał:
> powiedz wprost i problem Ci jakoś rozwiążemy,
> gwiazdo.
Wcale nie muszę się zbytnio starać, jak widzę :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-05-14 12:56:59
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)
Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hsjes8$r7e$1@news.onet.pl...
> Piotr pisze:
>
>> Może i mało, ale widze Haniu, że wpadasz teraz trochę w skrajność.
>> Mówimy teraz o dorosłej kobiecie, która utraciła kontrolę nad własnym
>> życiem
>> już lata temu i stałą się niewolnikiem własnego lenistwa i ograniczenia
>> umysłowego.
>
> Prawdą jest IMO, że...
...dyskutujesz z idiota.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-05-14 12:58:08
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Aicha pisze:
> Użytkownik "Piotr" napisał:
>
>
>> powiedz wprost i problem Ci jakoś rozwiążemy,
>> gwiazdo.
>>
>
> Wcale nie muszę się zbytnio starać, jak widzę :)
>
No jesteś troszkę niepoważna IMO.
I trochę żenada, że Ciebie to tak cieszy.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-05-14 12:59:32
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Użytkownik "Piotr" napisał:
> >> powiedz wprost i problem Ci jakoś rozwiążemy,
> >> gwiazdo.
> > Wcale nie muszę się zbytnio starać, jak widzę :)
> No jesteś troszkę niepoważna IMO.
> I trochę żenada, że Ciebie to tak cieszy.
It's not a bug, it's a feature.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-05-14 13:04:25
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)Aicha pisze:
> Użytkownik "Piotr" napisał:
>
>
>>>> powiedz wprost i problem Ci jakoś rozwiążemy,
>>>> gwiazdo.
>>>>
>>> Wcale nie muszę się zbytnio starać, jak widzę :)
>>>
>> No jesteś troszkę niepoważna IMO.
>> I trochę żenada, że Ciebie to tak cieszy.
>>
>
> It's not a bug, it's a feature.
>
No wiem, kuźwa, toć staram się Ciebie jakoś lubić,
ale nie jest cholera łatwo ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-05-14 13:33:10
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)
Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hsjes8$r7e$1@news.onet.pl...
> Piotr pisze:
>
>> Może i mało, ale widze Haniu, że wpadasz teraz trochę w skrajność.
>> Mówimy teraz o dorosłej kobiecie, która utraciła kontrolę nad własnym
>> życiem
>> już lata temu i stałą się niewolnikiem własnego lenistwa i ograniczenia
>> umysłowego.
>
> Prawdą jest IMO, że dziewczyna broni się rękami i nogami przed
> reorganizacją swojego życia, licząc na cud-tabletkę i terapię, które
> załatwią za nią wszystko. Natomiast nie jest E.W. leniwa czy ograniczona
> umysłowo na pewno. Wpadła po prostu w koleinę, z której trudno się wybić
> na nowy tor, zwłaszcza kiedy jest się ogólnie w złej formie. Ale żeby
> pomóc jej się wytrącić z tego stanu rzeczy, trzeba natchnąć ją energią,
> wiarą we własne siły, a nie pognębiać, tak jak Ty to próbujesz robić.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że niektóre koleiny mamy od urodzenia,
ale np. w postaci ukrytej. Niektóre geny w pewnym momencie życia
wygaszają swoją aktywność, inne uzyskują ekspresję później itp itd.
Ostatnio też sporo się bada różne niby niegroxne wirusy czy grzyby
- które potrafią sobie w nas mieszkać i przez lata sączyć powolutku
swoje toksyny
A niektórzy po prostu rodzą się od razu upośledzeni. Taki laif.
Tym bardziej wchodzenie tu z 'lenistwem' czy 'ograniczeniem umyslowym'
jest wyjątkowo nie na miejscu, kompletnie nieprofesjonalne. Ocean
możliwości, różnych przyczyn jest naprawdę duży.
Natomiast co do cud-tabletki - z powodów genetycznych, które zarysowałem
wyżej czasem prosty lek czyni cuda, dostraczajęc chemii mózgu coś, czego tam
zaczęło w jakimś okresie zycia brakować.
W sytuacji E.W. problem jest bardziej wielowymiarowy - ale niech dziewczyna
powoli działa, niech się dogaduje z lekarzami i spróbuje to poukładać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-05-14 13:44:03
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)medea pisze:
> Marchewka pisze:
>
>> Mental rzeczywiscie ma rzeznika.
>
> Czy to czasem nie jest jakaś diagnoza?
Jedynie ocena.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-05-14 16:27:17
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)On 14 Maj, 08:55, Piotr <p...@b...pl> wrote:
[...]
> CO? Coś ty napisał?
> Ja chyba śnie i to jakiś okropny koszmar.
> No napisz mi jeszcze, że mam ciebie szanować, że podniosłeś dupsko z wyra.
> Może dopisz jeszcze, że się nie zmoczyłeś, żeby szacun był większy.
> To jest chyba jakaś farsa, jak nie widzisz, gdzie się zaczyna rozczulanie
> nad sobą. Na pewno to przemyślałeś?
Ano przemyślałem, i to dobrze. I wcale Ciebie Piotrze nie osądzam, ani
nie oceniam - napisałeś tak jak uważasz. Dokonałeś pewnej oceny, wedle
własnych kryteriów i ją przedstawiłeś. Zupełnie inna sprawa, czy ja
się z nią zgadzam. A nie zgadzam się, niestety, tak do końca.
> Owszem, mogę udać, że dziewczyna miała jakąś pomroczność jasną,
> jak napisze coś normalnego bez rozczulania się nad sobą.
Ja dopuszczam jeszcze taką możliwość, że dziewczyna może z sobą
rzeczywiście mocno walczyć, aby chciało jej się chcieć. Rozumiesz? Nie
chce lub nie może przemodelować swojego dotychczasowego trybu życia -
być może to i błąd. Pomimo choroby jednak walczy. Wstaje co rano,
chodzi do roboty, leczy się. Zauważ też proszę, że mamy do czyniania z
inteligentną i prawdopodobnie wykształconą osobą. Zajmowała w końcu
poważne stanowiska, więc nie jest to z pewnością jakaś "zawodówa" co
to tylko użala się nad sobą.
I wreszcie kwestia imo najważniejsza. To co tutaj widzimy, czytamy nie
zawsze i niekoniecznie musi oddawać nasz prawdziwy stan. Tu, zanim coś
się napisze, każdy ma czas. Czas, w którym może wyważyć i przemyśleć
to co ma do przekazania. A ponieważ E.W. jest osobą, która zdaje się
być na jako takim poziomie, to i bez większych problemów zapewne
zredaguje to co ma do przekazania. I to w sposób dość czytelny i
komunikatywny.
Nie jesteśmy więc w stanie dokonać tutaj, na podstawie __tylko__
czyichś wypowiedzi na tyle trafnej oceny, aby wyznaczyć komuś kierunek
swoistej psychoterapii, którą Ty zdaje się próbowałeś zastosować wobec
E.W.
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |