Data: 2008-04-10 12:00:08
Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Lolalny Lemur pisze:
>
> > Nein. Dorota pisze, że "Jeśli facet się nie zajmuje sprawami, które
> > zazwyczaj robią faceci (choćby sprawy samochodowe) i musi to robić
> > kobieta, to w końcu nie wyrabia i zaczynają się niesnaski.". Nie pisze
> > "ja sie nie wyrabiam" tylko "kobieta się nie wyrabia". Ogólnie. I to
> > jest be.
>
> Ale to chyba wynika z nieporozumienia. Dorocie chodziło o to, że związek
> to obowiązki, które muszą zostać rozdzielone między partnerów. Jeśli z
> jakiegoś powodu jedna ze stron musi wykonywać wszystkie związkowe
> obowiązki, to nic dziwnego, że druga strona nie wyrabia...
Stalker mysle, ze bardzo bys chcial zeby tak bylo. Poczytaj Dorote, tlumaczac
co miala n amysli, jeszcze dobitniej wyrazila poglad, ze damskie obowiazki
mniej by ja wkurzaly. Nieporozumienie wynika tylko z tego ze Ty sobie marzysz,
a Dorota za bardzo nie wi o co sie miota ;))
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|