Data: 2012-10-17 19:56:19
Temat: Re: Kto jest bardziej zniewolony?
Od: Andromeda <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Paź, 20:00, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2012-10-17 19:26, Andromeda pisze:
>
> > To zależy, ty w Chinach byłabyś mniej Chińska niż Medea. Po powrocie
> > Medea przez dostosowywanie byłaby poznawalna że była w Chinach. Po
> > Tobie by to spłyneło jak woda po kaczce. Bo masz blokadę, że to ty
> > jesteś ważna w miejsca w które jedziesz, dla Medey najprawdopodobniej
> > byłyby ważne Chiny.
>
> W Chinach pewnie bym wystawała o głowę na ulicy, więc byłabym
> rozpoznawalna. Ale fakt, to Chiny byłyby ważne dla mnie w Chinach.
>
> Ewa
Ja bym przyjął postawę Ikselki, czyli nie ważne są Chiny , Berlin,
Madryt. Może nawet nastawiłbym się wrogo do tych miast, by mnie nie
łykneli zbyt łatwo. Czyli skorzystałbym z jej postawy, bo nie tyle
Chiny są ważne ile moja obecność w Chinach, starałbym się nie tracić
swojego wątka, by poprzez siebie doświadczać Chin.
Czyli często bym wchodził w konfrontacje z pewnymi zachowaniami, bo
mnie ma to służyć , a nie Chińczycy będą mną miotać.
Mnie przerażają rozdziawione gęby turystów, zupełnie ci ludzie nie
mają godności.;)
|