Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fe6l1n$7h7$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> news:fe68k1$vg1$1@achot.icm.edu.pl...
>
>> >> Również nie lubię pleśni w pralce. Wszystkie ciuchy potem nieświeżo
>> >> pachną. Nie mniej jednak dozownik proszku/płynu w chyba wszystkich
>> >> obecnie sprzedawanych pralkach ładowanych od góry można wyjąć i wymyć.
>> >
>> > Można. Próbowałeś kiedyś? Ale nie taki świeżutki prosto spod igły, ale
> po
>> > praniu, kiedy w dozowniku są resztki proszku i resztki płynu do
> płukania?
>>
>> Tak. Wyjmuje się i myje zwłaszcza te po używaniu proszków i płynów. Bo
> nowe to
>> IMO nie bardzo z czego jest myć :-)
>
> Przeczytaj wątek od początek.

Odpowiadałam w kontekście wypowiedzi osobnika Poldekk. I właśnych doświadczeń,
że nie tylko z najnowszej pralki da się wyjąć już taki ufajdany proszkiem a
płynem do płukania.
Jasne?

> Dozownik w mojej pralce nie daje się domyć -
> jest nierozbieralny, ma koszmarnie skomplikowaną budowę i w zakamarkach
> zostaje przyklejony proszek i resztki płynu. Do tych miejsc nie ma dostępu,
> żeby usunąć te resztki mechanicznie, a samo płukanie nic nie daje. Dozownik
> z tylu jest przeźroczysty, więc widzę co się tam dzieje, a jednak nie mam
> sposobu, żeby to wyczyścić.

Nalać wrzątku.

Qra