Data: 2012-01-25 22:23:50
Temat: Re: Kto pierwszy wzi?? w ?ap??
Od: "Bogdan Idzikowski" <b...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:1f853a8a-2550-4a60-b9f9-1de3ebe2ab65@o9g2000yqa
.googlegroups.com...
Bogdan Idzikowski napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:2ea77709-a90a-4ad9-8162-9d496ea896a4@m11g2000yq
e.googlegroups.com...
>
>
> Bogdan Idzikowski napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:bf4001ef-6057-47c9-8c31-82194d5c1b98@q8g2000yqa
.googlegroups.com...
> > > > Raczej korporacje wydawnicze wp�ywaj� na rz�d, jak to Kazik
> > > > �piewa M�j
> > > > wydawca jest z�odziejem.
> > >
> > > jest to przyklad, ze ponadnarodowe korporacje sprawuja faktyczna
> > > wladze na rzadami poszczegolnych krajow. poza tym rodzi sie pytanie
> > > czyich interesow broni rzad RP - czy intresow Polakow, czy tez
> > > interesow poteznych korporacji?
> >
> > Usa jest najwi�kszym exporterem na �wiat, a my importerem. Ogromne
> > tantiemy p�jd� do Ameryki.
> >
> > ===============================
> >
> > I chcesz okrada� sojusznika? Pono� najwiekszego i najgor�tszego
> > sojusznika?
> >
> > --
> > Jaros�aw-Zbawiciel Kaczy�ski - "musimy uzyska� w�a�ciw�
> > odpowiedďż˝"
>
> Ja nie jestem pisowcem baranie, a do Usa raczej pisowcy je�dz� si�
> �ali�, ale tu nie chodzi o Pa�stwo ale o korporacj�, wi�c nie
> wiem kto
> dok�adnie za tym stoi, ale je�li USA-korporacje maj� mie� z tego
> najwi�cej to jest du�e prawdopodobie�stwo �e to Oni. Poza tym jak
> owca
> chodzisz w wilki machaj�c im po przyjacielsku �apk�. Przeczytaj link
> wklejony przez Martwice m�zgu.
>
> ======================================
>
> A do kogo Macierewicz z Fotyg� je�dzili skar��c si� na
> �ledztwo smole�skie?
> Do Rosji? I oni przypadkiem nie nale�� do PiS-u.
> Mo�e nie nale�ysz do PiS, ale bez w�tpienia jeste� fanatykiem PiS.
> �wiadczy
> o tym twoje zachowanie. Nie mog�e� si� oprze�, by nie u�y� w
> pierwszym
> zdaniu s�owa, kt�re okre�la swojego interlokutora niezbyt
> pochlebnie,
> baranie.
>
> --
> Jaros�aw-Zbawiciel Kaczy�ski - "musimy uzyska� w�a�ciw�
> odpowiedďż˝"
Nasłuchałeś się w radyjku propagandy i wyjesz nawet nie rozumiejąc o
co w sprawie chodzi, tylko jak ci z Przedmieścia Krakowskiego w
Warszawie wszędzie widzisz żydów...to znaczy piratów.
Założyli ci klapki na oczy i nic więcej nie rozpozajesz oprócz
schematu pis po . A protestują głównie na ulicach anarchiści, czyli ci
co nie lubią wszelkiego fanatyzmu kosztem normalnych ludzi, jak też
łamania ludziom praw przez wielkie biurokratyczne instytucje.
=========================================
Już mnie tak nie szufladkuj. Sprawy piractwa i jego wybielanie nie jest mi
obce, Podobna dyskusja odbyła się przed wielu laty na grupie DTP. Padały tam
argumenty jota w jotę przypominające twoje.
Mnie osobiście pasuje ten stan, który obecnie obowiązuje.
Ale jednocześnie wiem, że wszyscy ci, co protestują przeciwko ACTA w istocie
protestują przeciwko bezkarnemu piratowaniu. I tu tkwi sedno. I tylko o to
chodzi, a nie o wolność słowa, ponoć przez ACTA zagrożoną.
Odnoszę wrażenie, że żaden przeciwnik ACTA nie przeczytał tej umowy i bazuje
na tym, co inni napiszą.
Artykuły na witrynach dolewają do ognia:
"Główne grzechy ACTA. Oto, czego nie mówią politycy
...
Np. art. 27 zapewnia dostępność procedur dochodzenia i egzekwowania (...) w
tym doraźne środki zapobiegające naruszeniom i środki odstraszające od
dalszych naruszeń. Podobne obowiązki wynikają z art. 6. Czy oznacza to, że
koncern medialny może wnieść do sądu sprawę przeciw osobom naruszającym jego
prawa? Czy przed wydaniem wyroku może się domagać np. zablokowania strony
WWW?"
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/3765
17,acta-niebezpieczne-dla-wolnosci.html
Przytoczono kawałek, by sprawić takie właśnie wrażenie.
A art 27 brzmi:
"Każda Strona zapewnia w swoim prawie, w stopniu określonym w sekcji 2
(Dochodzenie i egzekwowanie praw w postępowaniu cywilnym) i sekcji 4
(Dochodzenie i egzekwowanie praw w postępowaniu karnym) dostępność procedur
dochodzenia i egzekwowania, tak aby umożliwić skuteczne działania przeciwko
naruszaniu praw własności intelektualnej, które odbywa się w środowisku
cyfrowym, w tym doraźne środki zapobiegające naruszeniom i środki
odstraszające od dalszych naruszeń."
Zadano także pytanie: "Czy przed wydaniem wyroku może się domagać np.
zablokowania strony WWW?"
Po co? Przecież jest wyłuszczone:
Sekcja 2
ARTYKUŁ 8 Nakazy
1. Każda Strona przewiduje w cywilnych postępowaniach sądowych dotyczących
dochodzenia
i egzekwowania praw własności intelektualnej możliwość wydania przez jej
organy sądowe nakazu zaprzestania przez stronę działań stanowiących
naruszenie, oraz między innymi wydania tej stronie lub w stosownych
przypadkach stronie trzeciej, nad którą odnośny organ sądowy sprawuje
jurysdykcję, nakazu mającego na celu uniemożliwienie wprowadzenia do obrotu
handlowego towarów, które naruszają prawa własności intelektualnej.
I można tak dalej i dalej... Ale kto to będzie czytał i po co?
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|