Data: 2012-01-26 07:58:43
Temat: Re: Kto pierwszy wzi?? w ?ap??
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-25 22:01, Bogdan Idzikowski pisze:
> Sranie w banie. To są twoje dywagacje na temat piractwa. I tylko to.
> Znam te śpiewki od lat. Kradzież jest kradzieżą i nie da rady jej
> usprawiedliwić w żaden sposób.
Niby tak, ale z drugej strony, można na to spojrzeć tak:
piractwo w zakresie rynku medialnego, szczególnie fonograficznego,
jest przeciwwagą do postępującej globalizacji, na której zależy
wielkim wytwórniom, a ma się to nijak do interesów samych artystów.
Rachunek biznesmena jest prosty: lepiej sprzedać jedną Lady Gagę
na całym świecie, niż współpracować z tysiącami artystów na całym
świecie.
Po tym zestawienie sprawa wygląda tak: mogę ewentualnie ubolewać
nad kradzieżą płyt Jopek czy Kazika, ale zupełnie mnie nie boli
'kradzież' wciskanych ogromnym wysiłkiem (finansowym)
nam produktów masowej 'kultury USA'.
Wolę "Oddział Zamknięty", który po prostu jeździ po polskich
miasteczkach i zarabia KONCERTAMI, a nie kopiowanymi niskim
nakładem produktami elektronicznymi.
|