Data: 2012-01-27 08:01:29
Temat: Re: Kto pierwszy wzi?? w ?ap??
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-26 10:23, Bogdan Idzikowski pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:jfr13d$ng0$1@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2012-01-25 22:01, Bogdan Idzikowski pisze:
>>
>>> Sranie w banie. To są twoje dywagacje na temat piractwa. I tylko to.
>>> Znam te śpiewki od lat. Kradzież jest kradzieżą i nie da rady jej
>>> usprawiedliwić w żaden sposób.
>>
>> Niby tak, ale z drugej strony, można na to spojrzeć tak:
>> piractwo w zakresie rynku medialnego, szczególnie fonograficznego,
>> jest przeciwwagą do postępującej globalizacji, na której zależy
>> wielkim wytwórniom, a ma się to nijak do interesów samych artystów.
>>
>> Rachunek biznesmena jest prosty: lepiej sprzedać jedną Lady Gagę
>> na całym świecie, niż współpracować z tysiącami artystów na całym
>> świecie.
>>
>> Po tym zestawienie sprawa wygląda tak: mogę ewentualnie ubolewać
>> nad kradzieżą płyt Jopek czy Kazika, ale zupełnie mnie nie boli
>> 'kradzież' wciskanych ogromnym wysiłkiem (finansowym)
>> nam produktów masowej 'kultury USA'.
>>
>> Wolę "Oddział Zamknięty", który po prostu jeździ po polskich
>> miasteczkach i zarabia KONCERTAMI, a nie kopiowanymi niskim
>> nakładem produktami elektronicznymi.
>
> A tirówki z tego samego powodu dają d....y na autostradach!
W pierwszej chwili nie zrozumiałem, ale rozumiem, że chodzi
o to, że użyłem jako egzemplarza "Oddziału Zamkniętego" ?
To sobie weź tu cokolwiek innego: Lady Pank, może być De Mono,
Soyka, Jopek itp itd.
Ktoś ostatnio widział może na Vavie De Mono, Jopek, Lady Pank
czy cośkolwiek ? Chyba gdzieś w TV widziałem ostatnio Edytę
Bartosiewicz, jako pewien wyjątek.
A tak to cały czas napieprzanie amerykańską popkulturą,
ewentualnie z wstawkami z brytyjczyków (których jeszcze można).
|