Data: 2010-05-09 13:31:15
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 05:25, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > znowu piepszysz, że najpierw jest chemia a później jest miłość, bo ta
> > chemia jest odpowiedzialna za euforię miłosną, a późnie po ok 3 latach
> > przechodzimy na oksytocyne , czyli z euforii przechodzimy w uczucia
> > opiekuńcze.
>
> Gościu... Nie oksytocyna, a endorfiny pojawiają się w następnej
> kolejności po fenyloetyloaminie. I mają związek z przywiązaniem do
> partnera/ partnerki.. Pokręciłeś chyba. Wspominałem też o ciąży i o
> porodzie - tam owszem, nazywa się to oksytocyna. Btw dzięki za
> przypomnienie nazwy, bo wówczas ona mi uciekła. No i błędnie
> stwierdziłem, że ona zanika. Miałem na myśli, że podczas porodu jej
> poziom się zwiększa, po to by po porodzie ulec szybkiemu zmniejszeniu.
> Tutaj masz na ten temat więcej:
>
> http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/anatomia/oksyt
ocyna-hormon-milosci_36649.html
>
> Odnośnie "problematycznego" tematu dyskusji, nie możesz przecież
> wykluczyć że chemia się nie pojawia albo nie istnieje. Cały problem
> sprowadza się do odpowiedzi na pytanie rodzaju "co było pierwsze, jajo
> czy kura". Najpierw zakochanie i uczucia czy najpierw hormony i
> związki chemiczne. A może równolegle, może właśnie te dwa procesy
> współistnieją i działają razem?
>
> Skoro tak "dużo" na ten temat wiesz i masz tyle w tej sprawie do
> powiedzenia, byłbym Ci wdzięczny za wskazanie jakichś konkretnych
> materiałów źródłowych bądź też choćby jakiegoś wiarygodnego linku do
> strony, gdzie jest to lepiej wyjaśnione.
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
Ty durniu jebany, no ja pierdolę, twoje uczucia powstają, bo chemia
zalewa ci mózg durniu jeden, jak masz zalany mózg np kokainą, to huja
na huju możesz postawić a i tak będziesz pod wpływem euforii
emocjonalnej wywołanej chemią kokainy, a kokaina to jest narkotyk
miłości. Czyli chemia jest kompatiblna z uczuciami. Ty piszesz, że
mózg jedno a ty drugie, debilu.
I nic nie pomyliłem, bo po twoich fen........po trzech ok latach mózg
ładowany ciągłą euforią zaczyna przechodzić na oksytocynę, tą samą co
podszas ciąży. Wtenczas spadamy z nieba na ziemię i rozpoczynami
procces kształtowania związku na zasadzie opieki wzajemnej nad
partnerem, ten okres jest bardzo trudny, bo kończy się euforia i
trzeba zacząć dojrzale żyć i wtenczas pomaga nam oksytocyna, jako
składnik opieki, ale jak ktoś nie potrafi budować związku to mu nawet
oksytocyna nie pomoże.
|