Data: 2010-05-10 20:52:22
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 10 Maj, 17:05, "Druch" <e...@n...com> wrote:
>
> Problem jest szerszy bo tak samo trudno okreslic czym jest sprawiedliwosc,
> sens, dobro i zło, nostalgia, smutek, radość.
> A to przeciez fundamenty naszego istnienia.
>
> Wniosek: fundamentalne dla nas odczucia okresla sie trudno.
> A my ciągle i ciagle je odczuwamy mimo ze nikt tego nie zdefiniowal.
> Po co nam ta definicja? Jakby po nic? :)
>
Dla normalnego człowieka, przeciętnego "zjadacza chleba" właściwie po
nic. Czy on będzie rozumiał dlaczego kocha, nie kocha, co powoduje
jego radość albo smutek, jakie to procesy (takie czy inne) zachodzą w
jego organizmie - właściwie nie zmieni to sposobu jego odczuwania.
Tyle, że będzie mu się zdawało, że wie dlaczego. Nie bez powodu użyłem
tu słowa "zdawało".
Reasumując, pewnych spraw może i nie warto na siłę definiować, a
poprzestać na świadomości że one po prostu są?
Pozdrawiam,
darr_d1
|