Data: 2010-05-11 14:31:26
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: "Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:hsbohu$gor$1@news.task.gda.pl...
> Duchu, ja nie mam "wolnej woli", tej wg Twojej definicji :-)
> Ja mam inną wolną wolę i niepotrzebna mi Twoja :-)
Nie masz innej wolnej woli tylko masz jej zludzenie. Sam tak pisałes.
Zarowno Ty jak i Dawkin opisujese rozgardiasz do swiata zewnetrznego,
z drugiej nie chcesz tego zastosowac tego rozgardiaszu dla siebie,
czy Dawkinsa.
Stalkerze teraz powaznie:
specjalnie chcialem pokazac ten moment.
Odkrylismy okolo 30% tego co ja sam widze i rozumiem.
Nasza dyskusja ma spory sens.
Dotarlismy do Dylematu.
Jeszcze raz:
Problem polega na twierdzeniach Dawkinsa, ktory odejmuje
dzialanion wolna wole. I OK
(owszem jestesmy w jakims tam sposob zdeterminowani).
Problem w tym ze D. stosuje opis swiata
wszystkim innym ... tylko nie sobie samemu.
Sprytnie to omija.
Bo tak naprawde nie chce znac prawdy, tylko....
Gdybys zrozumial ten dylemt (rozumiesz go ale nie chcesz przyznac),
poczuł go, moglibysmy ruszyc dalej.
> Ja tej Twojej nie mam, a mimo tego nadal potrafię odrożnić dobro od zła
> czy miłość od nienawiści :-)
Wydaje Ci sie ze potrafisz. To tylko zludzenie.
Nie masz na nic wplywu.
Nie mozesz nawet odroznic czegos,
bo musialbys miec ceche odrozniania. A jej nie masz.
Nie istnieje we wszechswiecie cecha odrozniania,
bo musiala by byc "nadnaturalna".
Rozumiesz?
Czy atom potrafi coś odrożnic? Nie.
A 10 atomow?
A miliardy z ktorych jestes zbudowany?
Nie, nie potrafia!
Rozumiesz?
*********
... chyba ze nie rozumiesz to co pisze Dawkins.
Pozdrawiam,
Druch
|