Data: 2012-11-11 15:28:32
Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:k7ofj5$t8e$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:509fb1f5$0$1304$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Poruszyłaś bardzo ważny problem. To chyba reguła: są 2 osoby, ich
>>> związek się rozpada. OK- czasem można powiedzieć, że oboje siebie warci.
>>> Jednak często tak jest, jak u nas: widać winę jednej strony (tu- moją),
>>> a wina drugiej jest niewspółmiernie mała (gdyby ktoś chciał to po
>>> sędziowsku rozstrzygnąć). Stawiam tezę, że nie można uleczyć ŻADNEGO
>>> związku, lecząc tylko jedną osobę. Chory jest związek, a nie tylko jedna
>>> strona. Gdy jedna strona zaczyna się zmieniać, jest już zupełnie gdzie
>>> indziej. Scenariusze są różne: czasem ta "niewinna" zaczyna się
>>> odgrywać, nie chce zauważyć zmian, i odnosi się do "tamtego dawnego".
>>> Jednak przede wszystkim- co najgorsze- nie_chce_dostrzec_swojej_winy.
>>
>> Albowiem Chiron ma terapie i nie zawaha sie jej uzyc. Taaa, kobieta
>> przestanie byc ta winna gdy chiron opusci ten swiat, a poki co bedzie jej
>> wmawial odpowiedzialnosc.
> Nie no- ja rozumiem, że te Twoje problemy z erekcją mają ogromny wpływ na
> Twoje postępowanie. Wiem, ze nie wzięły się znikąd. Współczuję
> dzieciństwa- tyle, że pora dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoje
> życie. Inaczej będziesz taki zawsze. Ba! Wręcz te objawy Ci się pogłębią.
Ups, bedzie stawal do srodka? To moze byc interesujace.
|