Data: 2012-04-12 13:42:42
Temat: Re: Kupić żonę?:)
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea napisał(a):
> W dniu 2012-04-12 15:20, Nemezis pisze:
> >
> > My�lisz �e niekt�rym wystarczy bezpiecze�stwo, tym co biedy g��bokiej
> > do�wiadczyli.? A ci co biedy wielkiej nie do�wiadczyli szukaj�
> > warto�ci takich jak uczucia? Bo tak to troch� wygl�da �e tutaj jest
> > prze�o�enie. I dziewczyny z biednej wsi na widok bmw bielizn� gubi� i
> > wszystko dla bezpiecze�stwa zrobi� i im mo�e nie przeszkadza� taki
> > interes lub jest to rozs�dek. A dziwucha z miasta, kt�ra ma zapewniony
> > byt, chyba sza�u by dosta�a jakby tatu� znalaz� jej m�a i powiadomi�,
> > �e ju� jest wszystko ustalone, �e tatu� nie liczy si� z jej wyborem i
> > by zwia�a z domu. Chyba tu jest to prze�o�enie , z miasta jestem i
> > wie� mi w krew nie wesz�a wi�c to mnie zaskakuje.
>
> Ale� ja to rozumiem. Tylko �e rozs�dek musi zak�ada� r�wnoczesne
> korzy�ci dla obu stron, �eby to mia�o szans� powodzenia. My�la�e� o
tym,
> jakie korzy�ci zapewni�by Tobie? ;)
>
> Ewa
Pomyślałem że to ożenek z całą rodziną jest:) Korzyści no to są
wymieniane czyli ugotuje, upierze,przytuli....znaczy dobrze służyła
będzie, właściwie jak służebna do wszystkiego i mało narowista
podobno, czyli posłuszna , niedoczytałem tego tekstu z umowy co był
małymi literkami:).
|