Data: 2012-04-12 15:49:23
Temat: Re: Kupić żonę?:)
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-12 17:24, Nemezis pisze:
>
> No i to jest argument przeciw, rzeczywiście boją się buntować bo są
> przekonane że dużo stracą, a bracia im dobrze życzą, tylko że jak ktoś
> komuś najlepej życzy to zawsze i tak jest to krzywda, gdyż nie może ta
> osoba wypracować swojego zdania. A ja bym z nią spał a nie z braćmi,
> więc prędzej czy później jej osobowość wyjdzie. I tu zależy, trzeba by
> trochę pracy włożyć w dziewczynę. Pierwsze co bym zrobił to posłał ją
> do szkoły i wybudzał jej tą zakneblowaną osobowość zainteresowaniami,
> to akurat można zmienić, tylko że musiałbym trochę tatusiować żonie.
> Lepiej by było poznać kobietę świadomą, pewną swojej wartości, z
> wypracowaną osobowością, zdaniem, liniami zachowań barwiące tę
> kobietę. Tu trzeba by było włożyć dużo pracy żeby zniweczyć mezalians.
> Bo się mówi że pochodzenie jest nieważne, ale te dwa światy by mnożyły
> tylko nieporozumienia.
Profesor Higgins?
--
B.
|