Dnia Mon, 23 Jun 2008 15:59:26 +0200, Maciej Kulawik napisał(a):

> Dnia Mon, 23 Jun 2008 15:22:13 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>
>>> A co do psów i sniegu to mozesz się zdziwić...ubezpieczyciel najpierw
>>> Cię zapyta czy wszyskie konieczne warunki zostały dopełnione...
>>
>> Są spełnione :-)
>
> Skoro ktoś się pośliznął i złamał nogę to znaczy że nie były spełnione -
> było za ślisko :-) I żegnaj odszkodowanie...

Może ten ktoś był pijany lub miał zaburzenia równowagi, lub źle postawił
nogę? Lub się potknął?
Lub miał buty na podeszwie z niewłaściwego tworzywa - trudno, aby na mokrej
(jej suszenia wszak się nie wymaga?) nawierzchni taki but gwarantował
bezpieczeństwo: 90 procent ludzi nosi zimą niewłaściwe obuwie, do którego
ciepłych, źle izolowanych spodów klei się zmrożony śnieg i przenoszony jest
dalej, na odśnieżony rejon chodnika, gdzie może stać się przyczyną
pośliźnięcia na skutek zaprzestania zachowywania ostrożności w tym
bezpiecznym rejonie ;-PPP