Data: 2010-03-19 09:44:37
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hnv7o0$hma$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron pisze:
>> O co chodzi z tym "wyrównaniem"? Czasem pacjent jest w takim stanie, ze
>> żadna terapia do niego nie dotrze- nie ma szans. Może to być człowiek w
>> głębokiej depresji- siedzi, nie porusza się, nie docierają (przynajmniej
>> pozornie) do niego bodźce otoczenia. Jedyne, co ten człowiek chce- to
>> umrzeć.
>
> Zdecydowanie lepszym przykladem jest depresyjno-maniakalny w stanie manii.
> Kazda sesje terapautyczna szlag trafia.
> Takze zdecydowanie w niektorych przypadkach (poza dep.-maniak takze
> psychotyk, schizofrenik) trzeba utrzymywac farmakoterapie. Za wielki
> kaliber, by pozostac jedynie przy sesjach. Czasami jedynie farmakoterapia
> pozostaje.
Może i lepszy- nie upieram się. Redi jednak skupił się na uzależnionych od
chemii- i zrozumiał, że chemię- chemią:-). Chciałem podać przykład (znany
mi) anoreksji- ale ponieważ sam kiedyś nie wiedziałem, że to taka poważna
sprawa to uznałem, że może to nie zostanie zrozumiane.
>> Drugi rodzaj wiecznego pacjenta to człowiek, który bardziej jednak chce
>> być zdrowy- i po terapii znacznie mu się poprawia stan, jednak (czasem
>> przez źle prowadzoną terapię) uzależnia się od terapii (albo od
>> terapeuty, czy jedno i drugie).
>
> B. czeste w psychodynamicznej. Bo nie jest nastawiona na konkretny cel/e,
> ale na miedlenie wszystkiego bez ladu i skladu. Dlugimi latami.
> I.
Marchewko- ja mam głębokie przekonanie, że to w dużym stopniu zależy od
terapeuty. Jakimi on się kieruje intencjami. Czy tak naprawdę chce pacjenta
od siebie uzależnić (nawet podświadomie)- robiąc sobie dobrze (np: krzycząc
na cały świat: patrzcie, co ja zrobiłem z takiego źle rokującego pacjenta!
To moja zasługa!)
To bardzo trudne- takie rozpoznanie swoich prawdziwych intencji. Pomocna w
tym jest instytucja supervisora. IMO- uzależnić można w każdej terapii.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|