Data: 2010-03-19 10:00:05
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: zażółcony <z...@g...on.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hnvhg7$baq$1@news.onet.pl...
> Nie, Redarcie. Brak czucia nadrabiając myśleniem- krzywdzisz ludzi.
> Potem - zapewne szczerze zdziwiony- rozglądasz się w poszukiwaniu
> winnych.. Nie...a zresztą (machnięcie ręki):-(
Mam dla Ciebie propozycję, Chiron.
Zrób dla odmiany tak - dokonaj oceny negatywnej na swoim przykładzie,
a pozytywnej na moim.
- negatyw: powiedz czy widzisz jakiś swój błąd w tym watku
- pozytyw: powiedz, co we mnie cenisz (tak ogólnie)
a potem na odwrót:
- negatyw: powiedz, co ja zrobiłem źle (już powiedziałeś - za dużo analizy,
za mało serca itp, bardzo dużo
na ten temat mówisz
- pozytyw: powiedz, co Ty w sobie cenisz (tak ogólnie)
Poproszę krótko, bez naruszania wiadomych granic, czyli robienia odwołań do
osób innych niż ja i Ty.
|