Data: 2009-05-08 08:07:32
Temat: Re: Kwitnący krzew
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gu0or1$63u$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@g...pl> napisał w
wiadomości
> news:gu0o2f$jf9$2@inews.gazeta.pl...
> > mirzan pisze:
> > >>> Informacja bezwartościowa.Ludzkie dzieci nie żrą krzaków,zwłaszcza w
> > > całości.
> > >>> Pozdrawiam.Mirzan
> > >> Pierdzi[...]isz jak chory, podobnie jak na kosiarkach jest napisane,
ze
> > >> obcinają palce a nie uwierzyli w to twój syn i mój brat.
> > >
> >
> > > Gdyby ktoś na to wpadł,to można w ogrodzie i nie tylko,
> > > dzieci pilnować i uczyć co wolno a czego nie wolno.
> >
> > Właśnie o to chodzi, by dzieci pilnować i uczulać na to co trujące. Ale
> > by to robić, to trzeba wiedzieć, co jest trujące. Więc informacja nie
> > jest bezwartościowa, wprost przeciwnie - bardzo przydatna.
> >
> > Pozdrawiam
> > Bea
>
> Od małego dziecka uczono mnie na spacerach w polu, po łąkach, w parku
w
> lesie, czego nie jeść np. "orzeszki" z podobych do owoców kasztanowca
> datury, jakich roślin nie dotykać nawet np. jaskry. Podobnie było z
> niektórymi zwierzętami np. ropucha, salamandra, czy węże. Dzięki temu w
> górach zbierając z małą siostrą (~6 lat, ja koło 10) poziomki
błyskawicznie
> porwałem ją z zasiegu żmiji szykującej się do skoku. Ale dzięki tej nauce
> chodziłem jak Cejrowski w klapkach w lesie, a po nogach przepełzały mi
> miedzianki (taki ich wysyp był) nie bojąc się mnie wcale.
Albo leżąc "na lisie" (takie zawody radiopelengacyjne "łowy na lisa" z
chłopakiem z Wrocławia, mając żmiję zwiniętą 1m od bosych stóp naśmiewałem
się z trzęsącego się chłopaka wprost zahipnotyzowanego przez nią...
Towarzyszyła nam z pół godziny - lis znajdował się pod wypróchniałą
wierzbą - musiała mieć tam gniazdo, a my blokowalismy jej dostęp.
Ciekawostka - gdy z namiotu wziętego na wypadek deszczu wziąłem odcinki
masztu i poskładałem żmija znikała w żarnowcach (mogłem ją dosięgnąć), gdy
odłożyłem - wracała na swoje miejsce - inteligencja wrodzona...
|