Data: 2005-01-26 14:08:45
Temat: Re: Ładne kwity na dziłkę wieloletnie?
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dirko wrote:
> Paranoja, to raczej propagowanie podejścia do uprawy roślin, które
> lekceważy wiedzę.
Oj, to jestem paranoik :-)
Problem polega na tym, ze jest bardzo wiele czynnikow wplywajacych na to,
jak w danym miejscu dana roslina wyrosnie. Czynniki te czesto sa mocno
losowe. W roznych miejscach w ogrodzie bedzie rozna kwasowosc, rozne
oswietlenie, rozna przepuszczalnosc gleby, rozna wilgotnosc, ...
Poszczegolne egzemplarze danego gatunku moga roznic sie miedzy soba
znacznie (tak jak rozni ludzie). Pogoda jest rozna kazdego roku. Szkodniki
atakuja losowo.
W sumie, chocbys sie nie wiem jak wytezal, nie jestes w stanie okreslic jak
Ci dana roslina w danym miejscu bedzie rosla. Wkladajac ogromny wysilek w
zastosowanie wiedzy polepszysz swoje wyniki, ale tylko statystycznie.
Jesli uprawiasz pszenice na duzym areale, bedziesz mial wiecej kwintali
z hektara. Ale jesli jest to Twoj, w sumie niewielki, ogrodek, rezultaty
moga byc niewiele lepsze od podejscia eksperymentalnego. Zamiast biegac z
kwasomierzem, higrometrem i jeszcze paroma przyrzadami po ogrodku i myslec
gdzie najkepiej posadzic ten duzy krzak, ktory kupiles, bi Ci sie tak spodobal,
kup za takie same pieniadze kilka znacznie mniejszych i posadz w kilku
miejscach. Albo posiej.
A poza tym unikniesz sytuacji, w ktorych z gory przesądzisz, ze czegos sadzic
czy siac nie warto, bo i tak nie ma na to warunkow. Jest duzo przykladow, ze
cos w teorii nie powinno sie udac, ale sie udaje.
Nawet kwity na dziłce.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|