Data: 2004-03-23 22:38:21
Temat: Re: Laickie pytanie do ludzi mądrych
Od: "MT" <a...@a...aa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Na poczatek co do awantur. To, ze ktos jest psychologiem to nie znaczy ze
przestal byc czlowiekiem :-). Przeciwnie -nic co ludzkie nie jest im (nam)
obce. Awantura to stara jak swiat metoda na rozladowanie napiecia
(oczywiscie sa lepsze) i o ile stosuje sie ja z umiarem i w granicach
dobrego smaku oraz kultury, zwanej niekiedy osobista, nikogo nie powinna
dziwic.
Jesli te awantury prowadza do KONSTRUKTYWNYCH ROZWIAZAN to dobrze bo:
-sami przepracuja niektore trudne aspekty zycia malzenskiego i jesli pracuja
w poradni, to przynajmniej beda wiedzieli o czym mowia
-rozladuja niepotrzebne napiecie, a wiec bedac w pracy nie beda musieli
myslec o trudnej sytuacji w domu.
Poza tym nie kazdy psycholog komus pomaga. Sa przynajmniej 3 kategorie
psychologow:
-nauczyciel
-badacz
-klinicysta
Co do osob ktore ide na psychologie to z pewnoscia moge powiedziec tylko
jedna rzecz -to w wiekszosci bardzo otwarci ludzie i to nawet duzo bardziej
otwarci niz na wiekszosci innych uczelni. To wspaniale kolezanki oraz
koledzy (przynajmniej u mnie) i zdania nie zmienie. Sic!
--
Pozdrawiam
-MT-
..::trocu(AT)poczta.neostrada.pl::..
|