Data: 2013-01-13 10:26:08
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-01-12 19:16, glob pisze:
> Nie po raz pierwszy stawiam pytanie, dlaczego wśród tak bardzo
> różnorodnego zła tkwiącego w otaczającej nas rzeczywistości, wśród
> cierpień, nieszczęść, wojen, biedy, braku uczciwości, wśród nadmiaru
> przemocy, agresji, głupoty, fanatyzmu, nietolerancji, pogardy etc.
> właśnie seksualność stanowi szczególny temat zainteresowania kleru i
> zarazem temat aktywizujący fascynację i jakąś formę nienawiści.
> Dlaczego - co widoczne było na niedawnej konferencji demograficznej w
> Kairze i obecnej w Pekinie - państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?
>
>
> Odpowiedź daje w swej książce Duchowni Drewerman, teolog
> kontrowersyjny i - jak dotąd - nie tłumaczony w Polsce: "Tak jak
> więźniowie bez końca rozmawiający o wolności, chorzy o zdrowiu, tak
> samo istoty, które wyrzekły się miłości i zaryglowały swe własne
> uczucia, kręcą się wokół tego, co najintymniejsze i uczuciowo
> najbardziej intensywne w życiu innych. Przypominają przemarznięte
> zwierzęta, tłoczące się wokół ciepłych miejsc, by choć w ten sposób
> znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu". Według Drewermana w łonie
> Kościoła i w jego interesie działają mechanizmy, które w sposób
> sztuczny wzmagają udrękę ludzi Kościoła. Ich istotą jest "fałszywe
> pojmowanie rad ewangelicznych ubóstwa, posłuszeństwa,
> wstrzemięźliwości"
Dobry tekst.
|