w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) wrote:

>Zabawne, bowiem lasagne to wlasnie nazwa makaronu w postaci szerokich
>pasm ciasta, ktore pryrzadza sie na rozmaitosc sposobow, niekoniecznie z

Wiem, wiem, wiem :-)

Moze sie wyrazilem nieprecyzyjnie ale ja zawsze takie moje modyfikacje
nazywam np. nalesnikami a'la lasagne albo lasagne inaczej :-) W kazdym
razie sluszna uwaga :-)

>sosem bolonskim. W wiekszosci przepisow jest jednak mielone mieso.
>Nie mam w tej chwili pod reka przepisu bez miesa, ale mysle, ze moznaby
>sprobowac z sosem z tunczyka, wg. przepisu jaki podawalem pewien as
>temu, albo np.z warstwami mozarelli i szpinaku.

No i mnie natchnales :-)

Wpadlem na pomysl wykorzystania czegos do lasagne zamiast sosu bolonskiego.
Jest to taka masa, ktora pamietam, ze zawsze uzywalem do bardzo dobrej
zapiekanki (o ktorej nie bede tu wspominal bo nie w temacie watku).


Potrzebne sa:

Planta do smarzenia, cebola, jablka (im mniej slodkie tym lepiej -
wlasciwie to powinny byc kwaskowate albo wrecz kwasne), koperek konserwowy
- taki w postaci brei albo szpinak mrozony w podobnej konystencji po
rozmrozeniu :-), ser mozarella albo podobny - wa kazdym razie powinien sie
latwo topic a nie zostawiac kawalko, parmezan.

Jablka musza byc zamrozone wiec nalezy przygotowac je wczesniej. Conajmniej
na dzien przed ale spokojnie moga byc zamrozone dluzej, bo pozniej sie
lepiej rozlatuja a jest to istotne. W praktyce im glebiej sie je zamrozi
tym lepiej ale na dobe przed gotowaniem trzeba je wlozyc do zwyklego
zamrazalnika w logowce aby rozmrazania w garnku nie trwalo zbyt dlugo.

Jablka trzeba obrac, pocwiartowac w "osemki" albo nawet w "szesnastki",
pozbawic gniazd nasiennych i zamrozic (szczegoly byly wczesniej).

Cebole obrac, pokroic w drobna kostke. W garnku (najlepiej teflonowym)
rozgrzac plante i zeszklic na niej cebole. Tylko zeszklic a nie
przyrumienic, bo sie potem moze przypalic. Potem nalezy wyjac z
zamrazalnika jablka i w postaci zamrozonej wlozyc do garnka z cebola. Mozna
rozdrobnic albo wlozyc cala zamrozona bryle. Tak nalezy calosc dusic (bez
przykrycia) az jablka sie rozmroza i rozleca tworzac z cebola spojna mase.
Potem nalezy dodac albo konserwowy koperek albo rozmrozony szpinak w
postaci brei. Jesli chce sie szpinaku wczesniej nie rozmrozilo to nalezy w
postaci zamrozonej dodac go razem z jablkami.

W miedzyczasie gdy jablka sie rozmrazaja w garnku nalezy zetrzec ser
mozarella i parmezan (osobno).

Gdy cala masa jest juz spojna trzeba wszystko przyprawic pieprzem i sola
wedle uznania. Mozna tez dodac troche ziol tak jak do sosu bolonskiego. Gdy
wszytsko sie rozmiesza dodajemu ser mozarella i rozmieszamy az sie lekko
ser stopi i rozmiesza z reszta masy.

Teraz trzeba juz tradycyjnie brac platy lasagne i nakladac mase jak sos
bolonski. Masa musi byc ciepla (prosto z pieca).

Lasagne ukladamy typowo czyli:
plat, masa, parmezan, plat, beszamel, plat, masa itd.


>
>Troche etymologii. Nazwa lasagne pochodzi od etruskiego ciasta laganon.
>Z kolei od lasagne pochodzi slowo lasagnette (male lasagne), skad nasze
>lazanki. Jak ja lubie poczuc w codziennosci taka dluga noic tradycji!

Bardzo ciekawe. Warto sie czasem dowiedziec czemu cos co jemy nazywa sie
tak a nie inaczej :-)


Pozdrawiam.


Lechu

--
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ Leszek(Lechu) Marmon
| | / _ \/ __| '_ \| | | | l...@S...PRECZ.ii.uj.edu.pl
| |__| __/ (__| | | | |_| | http://www.ii.uj.edu.pl/~lechu
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| ICQ UIN: 59825820