No wlasnie. Tu sie od dluzszego czasu toczy dyskusja: gotowac czy nie gotowac
te lazanie? Moze kolezanka nie obgotowala plastrow makaronu i nalala duzo sosu,
zeby sie lazanie upichcily w sosie? Zeby lazanie nie byly bryjowate, ogranicz
sos. Przepisy zamiescilam dwa na http://cuisine.republika.pl
Mozesz wykorzystac lazanie z serem gorgonzola i szpinakiem
(http://cuisine.republika.pl/zapiekanki.htm) i zamiast miesa zrobic warstwe z
jakiegos domowego sosu pomidorowego. Zeby sie lazanie nie rozwalaly, uzywam
wysokiego naczynia o identycznych rozmiarach co platy lazani i nie oprzesadzam
z sosem. Jak lazanie maja duzo luzu i sosu, to te platy beda sie slizgaly, sos
wylewal bokami...
Zapraszam na strone i zycze smacznego
Aga


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl